Cytaty Thomas Harris

Dodaj cytat
Misza, naszym pocieszeniem jest świadomość, że Boga nie ma. Że nie jesteś uwiązana w niebie i że nikt nie każe ci po wsze czasy całować go w tyłek. Dane jest ci coś lepszego niż raj. Dany jest ci błogi niebyt. Codziennie za tobą tęsknię.
- Kocham Cię, pani.
- A co pozostało do kochania w Tobie?
Byli tak blisko i tak daleko zarazem, jak lampa między dwoma lustrami.
Misza, naszym pocieszeniem jest świadomość, że Boga nie ma. Że nie jesteś uwiązana w niebie i że nikt nie każe Ci po wsze czasy całować go w tyłek. Dane jest ci coś lepszego niż raj. Dany jest ci błogi niebyt.
Jeśli na pierwszy rzut oka ktoś wyda ci się nieciekawy, zajrzyj do jego wnętrza.
Na co spoglądamy, kiedy podejmujemy ważne decyzje? Nasza kultura nie skłania do refleksji. Nie wznosimy oczu ku wzgórzom.
W czasach kiedy nieustanny zalew wulgarności i wyuzdania stępił naszą wrażliwość, warto się przekonać, co jeszcze nas zgorszy. Co jeszcze wstrząśnie nieuchwytnym cielskiem naszej posłusznej świadomości na tyle mocno, żeby przykuć naszą uwagę?
Wiedziała że coś ją męczy. Może tandeta albo gorzej, brak stylu. Obojętność na rzeczy przyjemne dla oka. Może tęskniła za odrobiną stylu. Nawet styl królowej porno jest lepszy niż nic, to fakt, czy się komu podoba czy nie.
Widok domu dzieciństwa nie działa kojąco, ale pomaga ocenić, jak bardzo się załamałeś. Oczywiście jeśli chcesz wiedzieć.
Jeżeli nie trzyma się wyobraźni na wodzy, nawet drużyna koszykarska w buicku wygląda groźnie.
Lecz esencja zła, największa ohyda ludzkiej duszy, nie kryje się wśród ostrzy i szpikulców; pierwotną brzydotę widać w twarzach tłumu.
Wierzył, że wciąż się zastanawia, ale podjął już decyzję. Przypisujemy decyzji określony moment w czasie, żeby uwznioślić ten proces jako rezultat świadomego i racjonalnego myślenia. Ale decyzje wypływają z kłębowiska emocji i częściej są zbitką elementów niż arytmetyczną sumą.
Nie można cię winić za to, co się stało, tak jak nie można winić kogoś za to, że ugryzł go w tyłek zły pies.
Jeśli padną uwagi, które w pierwszej chwili odbierzesz jako niemiłe, przekonasz się, że zależnie od kontekstu wydadzą ci się zabawne czy wręcz nieodparcie śmieszne. Jeśli usłyszysz słowa bolesnej prawdy, pamiętaj, że prawda jest zmienna i przemijająca. Jeśli poczujesz, że rozkwita w tobie ból, wkrótce rozwinie się w ulgę.
Pierwszy krok przy wyrabianiu sobie dobrego smaku to zaufanie do własnej opinii.
Przykro jest wiedzieć, że ktoś nas rozumie, lecz wcale nie lubi. A najgorsza jest świadomość, że zrozumienie posłużyło za narzędzie drapieżnika.
Za dużo, za dużo, ale jeśli definitywnie za dużo, to znaczy że w sam raz.
W umyśle kryją się pułapki niczym w średniowiecznym lochu - cuchnące zapominki, cele o butelkowatym kształcie wykute w skale, z zapadnią na górze. Nic stamtąd się nie wydostanie. Trzęsienie ziemi, zdrada strażników i iskry pamięci zapalają trujące gazy: stwory więzione przez długie lata wylatują na wolność, gotowe eksplodować bólem i popychać nas do gwałtownych czynów...
Nawet styl gwiazdy porno jest lepszy niż jego brak.
-Wygląd to kwestia przypadku, doktorze Lecter.
-Ale jeśli na urodę trzeba by było zasłużyć, ty pozostałabyś piękna.
Jeśli poczujesz, że zakwita w tobie ból kwiat nagle stanie się ulgą.
Tragedią nie jest śmierć sama w sobie, lecz śmierć bezsensowna.
Gdybym widział cię codziennie do końca świata, zapamiętałbym jak wyglądałaś dzisiaj.
Nie można zmarnować człowieka, który jest na tyle szalony by mówić prawdę.
Od tamtej pory Hannibal Lecter całkowicie stracił zainteresowanie sprawami boskimi, czasem tylko przyznając, jak bardzo jego skromne przejawy barbarzyństwa bledną przy okrucieństwie Boga, którego sarkazm jest niezrównany, a przewrotna złośliwość bez miary.
Chęci w jednej ręce, a gówno w drugiej: sprawdź, która ręka ma ciężej.
W czasach gdy nasza wrażliwość uległa stępieniu pod wpływem wszechobecnej wulgarności i wyuzdania, warto przekonać się, co wciąż może nami wstrząsnąć.
Zastanawiał się, czy w wielkim ciele ludzkości, w umysłach ludzi zapatrzonych w cywilizację wszelkie występne pokusy, które w sobie tłumimy, i magiczna, instynktowna wiedza nie funkcjonują przypadkiem jak unieszkodliwiony wirus, przed którym organizm broni się sam. Zastanawiał się, czy odwieczne, najgorsze popędy nie są przypadkiem wirusem, który wytwarza szczepionkę.
Koło Chapel Hill Charlie zatrzymał auto i wysiadł. Odłamał z gałązki parę sopli by zrobić martini. Wracał do samochodu, wyciągając nogi z głębokich zasp, we włosach i na rzęsach miał śnieg i znów poczułam, że go kocham.
Na swój sposób była twarda. Wiedziała, że wiara w jakąkolwiek naturalną sprawiedliwość jest złudzeniem, błędnym ognikiem. Cokolwiek by zrobiła, zawsze musiałoby się to skończyć totalną klęską, jak zawsze w przypadku ludzkich starań; później można tylko zadać pytanie: "Czy to już wszystko?".
© 2007 - 2024 nakanapie.pl