Cytaty Stephen King

Dodaj cytat
Oto co się dzieje, kiedy spóźnisz się z życzeniem, by stwór, który stuka do twych drzwi w środku nocy, zniknął. To proste: zapada absolutna ciemność.
Niech istnieje Bóg, niedzielne poranki i uśmiechnięci księża w lśniąco białych ornatach. Lecz nie owe mroczne, upiorne koszmary, ukryte w ciemnościach wszechświata.
Co kupisz to twoje, a to co twoje, wcześniej czy później do ciebie wróci.
Zeszłej zimy, kiedy wszystko było dobrze. Kiedy wszystko było dobrze. ZAbawne, jak szybko i łatwo umysł dokonuje tak ważnych podziałów.
Wreszcie wypowiedziała głośno dręczący ją koszmar. Wyrzuciła go z siebie, odsłoniła jego twarz, której obecnie mogła się przyjrzeć. Teraz, choć nie potrafiła niczego zmienić, mogła płakać.
Rodzice kochają dzieci, które chorują na wodogłowie, zespół Downa, autyzm. Kochają dzieci od urodzenia niewidome, bliźnięta syjamskie, dzieci przychodzące na świat z beznadziejnie splątanymi wnętrznościami. Rodzice błagają sądy i władze o łaskę dla dzieci, które wyrosły na gwałcicieli i morderców, które torturują niewinnych.
Jedna jaskółka nie czyni wiosny.
Za Gage'a - rzekł. - Za mojego syna, który mógł zostać artystą, olimpijskim
mistrzem w pływaniu, czy może nawet pierdolonym prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Miał wrażenie, że wędruje po wąskiej kładce ponad otchłanią szaleństwa. Otaczał go obłęd, trzepocząc cicho skrzydłami sowy, nocnego łowcy o wielkich złotych oczach: zmierzał wprost ku szaleństwu.
Proszę spróbować ironii, doktorze Creed-dobrze robi na wzmocnienie.
-Nie wiedziałem, że istnieje taki ból, taka jest prawda, wciąż przychodzi i przychodzi, i tak bardzo boli, Louis, nie można od niego odpocząć nawet kiedy śpisz, bo gdy zasypiam, śnię o tym raz po raz [...].
Cycek to cycek, brzmiała jego teza, a cipa to cipa. Facetowi albo staje cały czas, albo w ogóle.
Luis potrafił jedynie odpowiedzieć, że cycek żony jest inny.
...śmierć przychodziła do domu i mówiła cześć, czasami jadła z Tobą obiad, a czasem czułeś jak gryzie Cię w tyłek".
Chyba nie chcesz się tam wspinać, prawda?
O nie, szefie, czemu niby miałbym robić tak głupie rzeczy?
Doskonale. Ale przez chwilę bałem się już o ciebie, Lou. Bo to chyba najprostrzy sposób, byś ze złamaną kostką wylądował we własnej lecznicy, prawda?
Ależ naturalnie! Poza tym ściemnia się.
Przekonany, że zawarł już ze sobą absolutne porozumienie, Louis zaczął wspinać się na wiatrołom.
Nie chcę, by Church kiedykolwiek umarł! To mój kot! Nie jest kotem Pana Boga! Niech Bóg sprawi sobie własnego kota! Niech weźmie sobie wszystkie koty, które zechce, i je pozabija, ale Church jest mój!
Chryste, ta sprawa z Timmym Batermanem przypominała znalezienie
kobiety z trzema cyckami - wiesz, że nie powinno tak być, ale właściwie co możesz zrobić.
(...) na starość ludzie głupieją. Czasami skrywają swą głupotę pod maską łagodności i uprzejmości, a czasami dumy - dumy, która każe zdradzać stare sekrety, przekazywać wiedzę, przelewać ze starej szklanki do nowej (...).
[...] być może dzieciństwo to nie czas nauki, lecz raczej zapominania.
Pewnie już mu przeszło, ale nie zapomniał.
Kiedy kochany zwierzak ginie na drodze, dzieciaki nigdy nie zapominają.
-Nigdy nie kłamię, jeśli chodzi o piwo- oznajmił Crandall.- Kłamiąc o piwie, można zrobić sobie wrogów. Proszę, usiądź. Na wszelki wypadek wsadziłem w lód kilka puszek.
Może częściowo dowie się, na czym polega śmierć, że to chwila, w której kończy się ból, a zaczynają dobre wspomnienia. Nie koniec życia, lecz koniec bólu.
Samotne, piękne miejsce, lecz nikt, jak sądzę, objąć się tu nie chce.
Koty to gangsterzy świata zwierzęcego, żyjący poza prawem i tam ginący.
Louis dobrze wiedział, że stare małżeństwa często odchodzą niemal ręka w rękę, miesiąc, tydzień, nawet dzień po sobie. Zapewne to wstrząs albo może głębokie, skrywane pragnienie dołączenia do partnera, który odszedł(...).
Młodzi ludzie często czują ból... czasem wielki ból... ale to niezupełnie to samo co
cierpienie.
Louis Creed nie był psychiatrą, ale wiedział, iż każdy człowiek kryje w sobie na wpół pogrzebane sekrety i że odczuwa dziwną potrzebę wracania do nich i próbowania wyciągnięcia ich, choćby nawet wcześniej zostały zapomniane.
Czasami ludzie muszą robić to, co wydaje się słuszne. Słuszne w ich sercach. (...) A jeśli to zrobią, po czym nie czują się dobrze i przepełniają ich pytania, jakby dostali niestrawności, tyle że wewnątrz głowy, nie w brzuchu, uważają, że popełnili błąd. (...) Nie przyjdzie im natomiast do głowy, że może zanim zaczną kwestionować to, co mówi im serce, powinni zakwestionować owe dręczące ich wątpliwości.
Ciało w spoczynku dąży do spoczynku.
Byłem już szalony, ale teraz wszystko minęło. Naprawdę tak sądzę.
Naprawdę dobre dni – dobre od początku do końca – są bardzo rzadkie, pomyślał. Możliwe, że nawet w najlepszych okolicznościach w życiu każdego człowieka znajdzie się w sumie miesiąc złożony z takich dni. Louis często miał wrażenie, że Bóg w swej nieskończonej mądrości znacznie szczodrzej szafuje nieszczęściami i bólem.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl