“Miał wrażenie, że wędruje po wąskiej kładce ponad otchłanią szaleństwa. Otaczał go obłęd, trzepocząc cicho skrzydłami sowy, nocnego łowcy o wielkich złotych oczach: zmierzał wprost ku szaleństwu.”
UWAGA!!! Książka została wcześniej wydana pt.:"Cmętarz zwieżąt". Czasami martwe jest lepsze. Zazwyczaj przeprowadzka to początek nowego życia, ale dla rodziny Creedów stała się początkiem ich końca. ...