Joanna Maziarek
Zostań fanem autorki:

Joanna Maziarek

Autorka 24 czytelników
8.1 /10
38 ocen z 5 książek,
przez 33 kanapowiczów
Joanna Maziarek - urodzona w Przemyślu, wychowywała się i mieszka w niewielkiej wsi Pawłosiów pod Jarosławiem na Podkarpaciu. Odkąd pamięta, uwielbia słuchać muzyki, czytać, a od czasów nastoletnich także pisać. Początkowo były to opowiadania typu fan fiction, potem własne fabuły, które pod pseudonimem Jo Winchester z powodzeniem publikuje na portalu Wattpad.




Książki

Sposób na bałwana
Sposób na bałwana
Joanna Maziarek
8.1/10

Życie 34-letniego Olafa Dymona, właściciela warszawskiego baru, zmienia się diametralnie wskutek tragicznego wypadku. Gdy traci brata i bratową, zostaje prawnym opiekunem ich syna, Eryka. To wydarzen...

Trzynaście randek
Trzynaście randek
Joanna Maziarek
9.1/10

Czy masz dziś wolny wieczór? Wolny na... miłość Ellen Harvelle jest kobietą piękną i inteligentną, do tego z charakterem. Zna swoją wartość i dlatego nie reaguje entuzjazmem na zaloty przystojnego Je...

Zakazani. Niepożądane uczucie
Zakazani. Niepożądane uczucie
Joanna Maziarek
8.9/10

Chelsea Fox jest młodą kobietą, której życie upływa na licznych imprezach i zakupach. Niczym się nie przejmuje, a jej egoistyczne nastawienie do ludzi i świata nie stanowi dla niej żadnej przeszkody....

Test na ojcostwo
Test na ojcostwo
Joanna Maziarek
9.3/10
Cykl: Skazani na rocka, tom 1

Hayley Toole, jak każda młoda dziewczyna, ma swoje marzenia, na które odkłada każdy cent. Jednak jedna szalona impreza, na której poznaje przystojnego rockmana – Adama Russella przewraca jej życie o ...

Świąteczne wyzwanie
Świąteczne wyzwanie
Joanna Maziarek
5/10

Ona nie lubi Świąt Bożego Narodzenia. Ich przytłaczająca atmosfera to dla niej wyzwanie okraszone złymi wspomnieniami z dzieciństwa, zakupy to istna katorga, a jej nastrój jest daleki od radosnego......

Serie i Cykle

Cytaty

Przymknąłem powieki, wziąłem głęboki oddech i w myślach wpisywałem na listę rzeczy do zrobienia na już wizytę u psychologa. Albo od razu u psychiatry, bo coś czułem, że po tych trzystu sześćdziesięciu pięciu dniach będę potrzebował konkretnego leczenia.
Ledwo opanowałem odruch sprawdzenia, czy ktoś za mną nie stoi. Przecież nie mogła uśmiechać się do mnie w ten sposób. No, chyba że coś za tym się kryło. Trudno było rozgryźć Laurę - ta dziewczyna kroczyła własnymi ścieżkami. Zupełnie jak kot.

Komentarze