Cytaty Grzegorz Kalinowski

Dodaj cytat
Nie należał do grona najbogatszych, ale na pewno miał więcej, niż można przypuszczać. On wiedział, że pieniądze lubią ciszę.
Konieczny namacalnie przekonał się o tym, co znaczy pojęcie chlebodawcy. Dla niego było to słowo tak abstrakcyjne, jak słowa "dziedzic" czy "chłop pańszczyźniany".
Małgorzata Wilczyńska była młodą, efektowną brunetką z dobrym biustem i odpowiedniej długości nogami. Dziewczyna rzucała się w oczy, ale jej uroda nie była wyzywająca.
Od zawsze Mroczek był bezbarwnym typem, ślizgaczem i leniem, którego ratowało niewtrącanie się do roboty śledczych. Mroczek umiejętnie dryfował, a jego pomoc była dyskretna jak wietrzyk, który ledwie muska twarz.
To, że miał zgreda w niebieskich, nie było w jego rodzinnym mieście niczym nadzwyczajnym. Policjant w Szczytnie, bo stamtąd pochodził, to jak wojskowy w Orzyszu, górnik na Śląsku albo stoczniowiec na Wybrzeżu, czyli żadne halo.
Kiedyś skrzyknęli się na Naszej Klasie, a teraz mieli zamkniętą grupę na Fejsie. Od czasu do czasu pisali do siebie w sieci, a raz na parę lat spotykali się w realu.
Zawsze miał się dobrze i rządził w klasie. Dziś dzieciaki nie znają Jinksa, który ścigał Pixie i Dixie, oraz misiów, Yogiego i Boo-Boo, coraz mniej ludzi pamięta o tych kreskówkach. Ale akurat to było spotkanie tych, co pamiętali, bo wieczór spędził na szkolnej imprezie.
Jakby się przygody jego firm i inwestycji nie kończyły, on zawsze spadał na cztery łapy niczym kot. W sumie to dla wielu był kotem, i to nie tylko ze względu na wskazaną umiejętność, ale i charakterystyczną budowę ciała: był wysoki, miał długie kończyny, niezbyt dużą głowę i miękkie, płynne ruchy.
Rachunki krzywd trzeba wyrównać energicznie, zdecydowanie i z klasą, tak jak się to robi w dobrze prowadzonym biznesie.
Żeby wyrównać rachunki, trzeba wyjść poza prawo kodeksowe i kierować się czystą, naturalną sprawiedliwością!
Pistolet raz jeszcze został zważony w ręce, po czym po raz nie wiadomo który została powtórzona prosta sekwencja: dłoń powędrowała do kieszeni kurtki, energicznie, ale nie gwałtownie, tak jakby to było szukanie dzwoniącej komórki. W drugą stronę ruch był szybszy, ale nieznacznie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl