Pistolet raz jeszcze został zważony w ręce, po czym po raz nie wiadomo który została powtórzona prosta sekwencja: dłoń powędrowała do kieszeni kurtki, energicznie, ale nie gwałtownie, tak jakby to było szukanie dzwoniącej komórki. W drugą stronę ruch był szybszy, ale nieznacznie.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Szeleszcząca śmierć
Szeleszcząca śmierć
Grzegorz Kalinowski
7.5/10
Cykl: Komisarz Artur Konieczny, tom 3

Warszawa, wrzesień 2017 roku. Początek nowego roku szkolnego. Dzieci wracają do szkół, a protesty przeciwko zmianom w sądownictwie czołowy polityk przebija zdjęciami z wakacji. W budzącym się po w...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl