“Im bliżej przyglądam się tym, którzy zaludniają krajobraz polityczny, zarówno osobom na szczycie, jak i nam samym, będącym u podstaw (lub gdzieś pomiędzy, w przypadku bardziej uprzywilejowanych), tym częściej zauważam, że pokrzywdzeni wybierają pokrzywdzonych, a straumatyzowani rządzą straumatyzowanymi i uprawiają politykę, która nieuchronnie ugruntowuje traumatyczne warunki społeczne.”