Cytaty Cassandra Clare

Dodaj cytat
- Wiesz, co się mawia- odparł James- Wszyscy najlepsi mężczyźni albo już się ożenili, albo są Cichymi Braćmi.
Bo kiedy cierpimy, otwieramy się na oścież, a wtedy nie potrafimy ukryć prawdy na nasz temat.
- Jesteś piękna jak gwiazdy, ale jesteś od nich lepsza, bo masz kawę.
Nadzieja to więzienie, a prawda to klucz, który je otwiera.
- Alastairze, tylko tchórz potrzebuje, by ratowała go młodsza siostra- powiedział.
Alastair uniósł wymownie brew.
- A tylko bałwan stawia innych w sytuacji, w której potrzebują ratunku.
Tak, tak, w Paryżu z tobą nie będe musiał zapominać.
To znaczy, że miłość jest skomplikowana. Że zajmuje miejsce obok gniewu i nienawiści, bo tylko ci, których kochamy, potrafią nas naprawdę rozczarować.
Wiedziałem, że z twojego powodu będę w stanie znaleźć drogę do domu. Że doprowadzisz mnie z powrotem. Jesteś moją gwiazdą stałą.
Ktoś, kto złamał ci serce, często nie jest tą osobą, która pomoże je uleczyć.
[...] Nie mogłem powiedzieć, że wędrowałem po królestwie cieni. Chyba lepiej, żeby uznali mnie za zakochanego wariata.
- Demony lubią mieszkać w ruinach, zwłaszcza tam, gdzie zachowały się pozostałości czarnej magii- powiedział Christopher.- A wszyscy wiemy, co dziadek Benedict wyprawiał w tym domu. To dlatego zmienił się w robaka.
-Ach- mruknął Matthew.- Czułe rodzinne wspomnienia.
- Chyba nie powinienem gniewać się z powodu zeszłego wieczoru- powiedział Matthew.- Pewnie miałeś niewielką kontrolę nad tym, co się dzieje, gdy wszedłeś do królestwa cieni, ale kiedy już twój ojciec przestał wrzeszczeć na nas po walijsku za stłuczenie okna i pozwolenie, żebyś zniknął, nadeszły wieści, że znaleziono cię na terenie Chiswick House, i to dało mi do myślenia.
- Do myślenia o czym?- James przysiadł na oparciu białej ogrodowej ławki.
- Czy nie posłużyłeś się królestwem cieni, żeby spotkać się z Grace. Bo co innego jest w Chiswick? Nie ma tam niczego ciekawego.
- Widziałem, jak za pomocą steli robiłeś sobie przedziałek- odparł oschle James, sprawdzając zamki okien.
- Włosy to dar od Anioła- odparł Matthew.- To taki sam dar jak inne dary Nocnych Łowców. Jak Miecz Anioła na przykład.
- To oburzające- oznajmił Matthew, odrzucając zgaszone ostrze na bok.- Masz pojęcie, ile wydałem na tą kamizelkę?
- Dlaczego wtargnęliście do mojego domu? - zapytała. - Co tu się dzieje?
- Nie sądziliśmy, że będziesz w domu - powiedział Thomas.
- To nie pomaga - wtrąciła Lucie.
Nawet jego ręce wyglądały, jakby kiedyś zostały ukształtowane przez akt boskiego stworzenia - do modlitwy i świętej wojny jednocześnie.
- Czas, żebyśmy zrobili to, w czym jesteśmy najlepsi.
- Napili się? - zapytał Matthew.
- Byli czarujący - sprostowała Anna.
Powiedziała, że miał włosy w kolorze soli i oczy jak fiołki. Kochała się w nim prawie cały tydzień i o niczym innym nie pisała w swoich listach.
Zastanawiała się, czy to, że nie można pomóc ludziom, których się kocha, nie jest najgorszym uczuciem na świcie.
Wiele wyborów jest trudnych, niektóre są wręcz niemożliwe, ale nie ma sensu nienawidzić tych, którzy są zmuszeni ich dokonać.
Nie odpowiedział, ale jego usta na jej wargach powiedziały więcej, niż zdołałyby słowa.
Przeciwnie, był dla niej piękny, bo go kochała.
Poza tym najciekawsze kobiety to, te i których najwięcej się szepcze.
W historiach nie chodzi o to, żeby były obiektywnie prawdziwe, ale żeby istota opowieści była prawdziwsza od rzeczywistości. Ci, którzy wyśmiewają fikcję literacką, robią to, ponieważ boją się prawdy.
Pomyślała o tym, co James powiedział na temat owoców faerie, że im więcej się ich je, tym bardziej się ich pragnie i tym bardziej się cierpi, gdy ich zabraknie. A jednak, czy niewiedza, jak smakują, nie jest inną formą cierpienia?
Pomyślała o sekretach ukrywanych przez ludzi i o tym, że są jak blizny albo rany pod skórą. Nie zawsze je widzisz, ale jeśli ich dotkniesz w niewłasciwy sposób, możesz spowodować wielki ból.
Nie ma na tym świecie lepszego sposobu na zabicie czasu niż zatracenie się na jakiś czas w ksiązkach.
-Mâmân- zaprotestowała Cordelia- To tylko przyjaciel.
-Po co ci taki przystojny przyjaciel? To takie marnotrawstwo.
-Myślałam, że napijemy się herbaty- zaprotestowała Cordelia
-Nikt nigdy nie przychodzi tylko na herbatę- odparła Anna- Herbata to zawsze tylko pretekst do realizacji ukrytych planów.
Jesteś piękna jak gwiazdy, ale jesteś od nich lepsza, bo masz kawę.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl