„Nazywam się Charlie Mortdecai. Lubię sztukę, pieniądze, sprośne dowcipy i alkohol. Bardzo dobrze mi się wiedzie...” Czcigodny Charlie Mortdecai – zdegenerowany arystokrata i niemoralny marszand – tkw...
Charlie Mortdecai – pomniejszy arystokrata i marszand, który musiał zniknąć z Londynu z powodu przekrętów związanych, no cóż, ze sztuką – udaje się na małą wyspę Jersey ze swoją żoną Johanną i oddanym...
Drugi tom przygód nieznośnego Mortdecaia! ?Jak pan myśli, panie Mortdecai, dlaczego ja i moi zwierzchnicy tak wielkim wysiłkiem i kosztem uratowaliśmy pana od śmierci?? Charlie Mortdecai ? zdegenerowa...
Szczęście to renta albo udziały w towarzystwie budowlanym, to dożywotnia pensja i niebieskie hortensje, wspaniałe bystre wnuki i przynależność do komitetu, efekty kilku lat pracy w ogrodzie warzywnym i bycie żywym, dobra forma z kolejną dziesiątką na karku i podwójne szyby w oknach, siedzenie przy kominku i wspominanie czasów, kiedy powiedziało się kierownikowi, żeby się odczepił, i gdy Doris...
Szczęście to łatwizna. Nie wiem, dlaczego tylu ludzi nie chce po nie sięgnąć.
“- Dżentelmena nie wypada prosić o pewne rzeczy - odparłem sztywno. - Zabójstwo, zgoda. Ale udawanie dziennikarza gazety niedzielnej to już przesada.”