Zoe staje przed trudnym wyborem, gdy Alessio, szef włoskiej mafii, proponuje jej układ: płacenie haraczy za sklep z odzieżą używaną, który niedawno otworzyła, lub spędzenie wspólnie jednego miesiąca....
Jesteśmy jak ogień i woda, ciągle ze sobą walczymy. Ogień musi nieco ochłonąć, a woda powinna być bardziej tolerancyjna. Wtedy coś może z tego wyjść.
“Kiedy coś mu się nie podobało, natychmiast zmieniał się w oschłego, niedostępnego gbura, ale ja wiedziałam, że potrafi być łagodny. Musiał tylko chcieć.”
“Bardzo dobrze znałam zasady naszej umowy. Wiedziałam, po co tu jestem, czego on chce i czym ma się zakończyć cała ta farsa. Nie wiedziałam tylko, kto ostatecznie będzie wygranym, a kto przegranym w tej grze pozorów.”
“Dziewczyna była młodziutka, ale myślała jak dojrzała kobieta. Znajdowała się w jeszcze gorszej sytuacji niż ja. Ale miała rację - lepiej korzystać z chwili szczęścia, niż potem sobie wyrzucać, że się choćby nie spróbowało...”