Lektura szkolna, klasa 6. Czytałam wspólnie z Młodą, a potem razem oglądałyśmy filmy w wersji reżyserskiej i tropiłyśmy nieścisłości. Chyba się udało zainteresować córkę, bo na wakacje chce czytać Władcę.Mam sukces rodzicielski. :)
U mnie drużyna 13 krasnoludów i pewien hobbit. Elfy, czarodzieje i smok też by się znaleźli. Już żałuję tych porywaczy. A mina na widok takiej kompanii - bezcenna.