„Once Upon a Time in Hollywood”, czyli debiut prozatorski Tarantino

Autor: Mackowy ·1 minuta

2021-07-01 3 komentarze 9 Polubień

„Once Upon a Time in Hollywood”, czyli debiut prozatorski Tarantino

„Once Upon a Time in Hollywood” – taki tytuł nosi powieść autorstwa Quentina Tarantino, która ukazała się 29 czerwca nakładem wydawnictwa Harper Perennial.

Jak nietrudno się domyśleć, akcja powieści jednego z najbardziej uznanych reżyserów i scenarzystów Hollywood, bazuje na scenariuszu jego ostatniego filmu, który trafił do kin w 2019 roku pod tym samym tytułem. Książka nie ma być jednak po prostu beletryzacją filmowego scenariusza, gdyż jak można dowiedzieć się z oficjalnego opisu Wydawnictwa Marginesy:

„W powieści mistrz filmowego postmodernizmu rozwija niektóre wątki znane z ekranu, tworzy też historie poboczne. Dzieli się też z czytelnikami własną wiedzą na temat historii amerykańskiego kina i barwnie opowiada o życiu w Ameryce lat 60. Gdy jeden z jego bohaterów ogląda film, Tarantino zaczyna snuć poboczną opowieść o kulturze, przemyśle rozrywkowym, postaciach, które tworzyły Hollywood. Zbacza z głównej ścieżki, bawi się fabułą tak, jak wielokrotnie czynił to w swoich filmach”.

Dobrą wiadomością dla polskich fanów Tarantino jest zapowiedź rodzimego wydania. Książka zostanie wydana nakładem Wydawnictwa Marginesy po tytułem „Pewnego razu... w Hollywood”. Premiera zaplanowana została na wrzesień 2021 roku. Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość!

Co sądzicie o takim pomyśle na książkę? Czy Tarantino okaże się równie błyskotliwym pisarzem, co scenarzystą?

Maciej Mądziel

× 9 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@Fredkowski · ponad 3 lata temu

Jestem rozczarowany. spodziewałem się jakiejś nowej historii, a nie odgrzewanych kotletów.

× 4

Komentarze (7)

@Mackowy · ponad 3 lata temu

Mnie zastanawia czy okaże się lepszym pisarzem, niż Hanks i Penn. Niby poprzeczką nie jest zawieszona zbyt wysoko, ale z drugiej strony Tarantino to super scenarzysta, więc kto wie...

× 2

@Fredkowski · ponad 3 lata temu

Ale ten film jest bardzo filmowy. Na film idealny. Ale żeby książka? No, pożyjem, zobaczym.

× 2

@Mackowy · ponad 3 lata temu

Też się zastanawiam nad tym, zobaczymy, ja na pewno przeczytam, a jakby kolega chciał po angielsku, to już można :)

× 1

@Fredkowski · ponad 3 lata temu

Recenzja by mi się jakaś zaufana przydała najpierw :D

× 2

@Mackowy · ponad 3 lata temu

× 2

@Johnson · ponad 3 lata temu

Żulczyk też jest scenarzystą, a jakie dobre książki pisze. Może nie będzie tak źle. :)

× 1

@Mackowy · ponad 3 lata temu

Ano dlatego jestem umiarkowanym optymistą :) poza tym Żulczyk gdzieś mówił, że trudniej napisać scenariusz niż książkę, bo nie ma jak lać wody i kombinować z "poetyckością i niedopowiedzeniem".

× 3

@OutLet · ponad 3 lata temu

Czy do książki będzie dodawany Brad Pitt?

× 4

Komentarze (4)

@Mackowy · ponad 3 lata temu

Niestety. Tylko Dikarpio :-/

× 4

@Mackowy · ponad 3 lata temu

Ale ponoć Margot Robbie też nie dają, więc mój ból jest większy niż twój :P

× 4

@OutLet · ponad 3 lata temu

Aż sprawdziłam, kto zacz. Oglądałam film, ale pamiętam tylko jedną scenę. :D

× 3

@Airain · ponad 3 lata temu

× 1

Zobacz także:

Projekt „Mała książka – wielki człowiek” włącza się w szkolenie położnych i namawia do głośnego czytania dzieciom od pierwszych chwil życia.

„Jesteśmy niepoprawni, mimo że nasza wiedza o chorobach zakaźnych znacznie się rozwinęła, wciąż popełniamy błędy i gdy zagrożenia mijają, łatwo o nich zapominamy” – wywiad z Anną Trojanowską

W listopadzie czytamy literaturę japońską

"Można powiedzieć, że jestem kolekcjonerem true stories" – wywiad z Michałem Larkiem

„Zły Samarytanin”, czyli najnowsza książka Jarosława Dobrowolskiego

„W „Żółtym tulipanie” znajdziecie wiele problemów, które zostały „pozbierane” z otaczającego mnie świata" – wywiad z Natalią Kalisiak