Kraków. Miasto Królów, miasto legend, miasto architektury i Unesco. Nic dziwnego, że książek z akcją osadzoną w Krakowie, prawdopodobnie nikt nie zliczy. Wydawało mi się (i podkreślę to słowo...) że, skoro mieszkam tu od zarania dziejów, skoro znam to miasto i mnóstwo czytam, to napisanie zestawienia książek "dzieje się w..." to będzie bułka z masłem. O ja biedna naiwna... Postanowiłam zatem przedstawić Wam część pierwszą (preludium), składającą się głównie z tych książek, które zapadły mi w pamięć (z różnych powodów) i przyznaję, mam nadzieję, że - tak jak w przypadku dzieje się w Warszawie - pospieszycie z pomocą komentarzową i moja pamięć się odblokuje, lub zwyczajnie załaduje kolejnymi książkami z listy "koniecznie muszę"
BELETRYSTYKA HISTORYCZNA i ETNOFANTASY Na pierwszy ogień niech pójdzie Kacper Ryx, pióra Mariusza Wollnego. To połączenie historii, magii, zwyczajów krakowskich (przepraszam, krakoskich). Nie na darmo autor jest z wykształcenia m.in etnologiem. Tu znajdziecie całą serię Kacpra Ryxa oraz jej kontynuację "Nazywam się Ryx". W tym miejscu warto dodać, że autor organizuje wycieczki śladami Ryxa - i to nie byle jakie. Gdyby ktoś chciał przebrać się w strój z epoki i przejść z Kacprem ulicami miasta... zapraszamy do Krakowa :) Można spokojnie rzec, że Mariusz Wolny to (obok Michała Rożka) jeden z największych i niestrudzonych propagatorów turystyki alternatywnej w Krakowie.
POWIEŚCI OBYCZAJOWE I SAGI W Krakowie dzieją się też powieści obyczajowe, a konkretniej sagi. Moja siostra poleca sagę o RóżanachBogny Ziembickiej, której jeszcze, niestety, nie czytałam. Natomiast znajoma pani przewodnik absolutnie poleca wszystko Karola Estreichera i oczywiście sagę rodu. Wspominam o tym dlatego, że choc jest to już historia, a nie beletrystyka, to jednak Maryla Szymiczkowa na pismach Estreichera, Boya-Żeleńskiego oraz Stanisława Przybyszewskiego, się wzorowała. Warto wiedzieć skąd niektóre fabuły się wzięły :)
Barwne historie niepospolitych mieszkańców Krakowa, ich zagmatwanych losów i... nieoczekiwanych zamian ról.Kraków u schyłku XIX wieku. Czasy Młodej Polski.
O rodzinie. O Krakowie. O Polsce Historia wielopokoleniowej krakowskiej rodziny Chochołów, zamieszkującej kamienicę po przodkach, z kaplicą na strychu i katakumbami w piwnicach, jest tylko pretekstem do opowieści o polskiej tożsamości. Chochoły to nastrojowa, piękna proza o rodzinie, o Krakowie, ale również o polskiej tradycji i obrzędach. To zaproszenie do dekonstrukcji naszych narodowych mitów.
Powieść o klątwie, trudnych relacjach rodzinnych, ale i o konieczności wybaczania, przywołująca ducha dziewiętnastowiecznych sag we współczesnym wydaniu. To dzieje „przeklętej” rodziny krakowskiego aptekarza, Franciszka Bernata, losy jego dzieci, a zwłaszcza silnych, radzących sobie z przeciwnościami życiowymi kobiet.
Historia salonów prowadzonych przez znane krakowskie rodziny, takie jak: Potoccy, Czartoryscy i Estreicherowie. Obraz życia kulturalnego, miejsc, w których rodziła się myśl polityczna, społeczna, toczyły się ważne rozmowy na temat literatury, muzyki, sztuki. Jednocześnie bogate tło obyczajowe, z podkreśleniem istotnej roli kobiet w tworzeniu salonów.
Zasiądź w doborowym towarzystwie najsłynniejszych krakowian, w najstarszych restauracjach i kawiarniach, i posłuchaj: - o tym, jak Maria Kossakowa wywołała przerażenie, wystąpiwszy w paryskim kapeluszu "bez kształtu i sensu": z przodu zielonym, z tyłu fioletowym, suto piórkami przybranym, - jak pływano łódkami przez całą ulicę Zwierzyniecką aż do Uniwersytetu, - o pierwszym bramkarzu Cracovii Józefie Lustgartenie, który wykazał się niezwykłą odwagą cywilną i jako pierwszy pokazał na boisku... odkryte kolana, - jak Xavery Dunikowski, starając się o kredyt bankowy, w rubryce "cel kredytu" wpisał "na cele seksualne"
Książka o tych, którzy najmniej posiadali, niewiele mogli i mało znaczyli. Którzy na wysokich schodach poważania i uznania stali najniżej. Rzecz jest o żebrakach, złodziejach, prostytutkach. Także o drogach, które prowadziły na peryferie miejskiego mrowiska.
WSPOMNIENIA I KSIĄŻKI Z CZASÓW OKUPACJI i WOJNY Ale Kraków to nie tylko Kraków. Kraków to też Kazimierz. Kazimierz żydowski i chrześcijański. Tutaj mamy do czynienia najczęściej ze wspomnieniami z czasów wojny, okupacji i holocaustu.
Wspomnienia Tadeusza Pankiewicza są jednym z najważniejszych świadectw dziejów Żydów krakowskich, a zwłaszcza ich tragicznego końca. Tadeusz Pankiewicz żył w latach 1908 - 1993. W czasie okupacji hitlerowskiej uczynił ze swojej apteki na terenie getta krakowskiego azyl - pod względem symbolicznym i praktycznym. W niej spotykali się oprawcy i ofiary. Dzięki zbiegowi okoliczności Pankiewicz mógł stać się bacznym obserwatorem wydarzeń w getcie.
Jest wojna.Jest cierpienie.Ale jest też magia i jest nadzieja. Kraków, Polska, rok 1939. Za sprawą magii w pewnym sklepie z zabawkami ożywa mała lalka o imieniu Karolina. Karolina zaprzyjaźnia się z Lalkarzem, właścicielem sklepu – miłym, złamanym przez życie człowiekiem. Kiedy okupacja niemiecka zasnuwa cieniem miasto, Karolina i Lalkarz postanawiają za pomocą czarów uratować przed straszliwym niebezpieczeństwem swoich żydowskich przyjaciół, bez względu na ryzyko. Ta ponadczasowa opowieść, w której baśń i elementy folkloru splatają się z historią,
KRYMINAŁY Ale nie tylko etnofantasy się dzieje w mieście. Są też kryminały. I jest ich całkiem sporo. Najbardziej krakowska jest oczywiście pani profesorowa Szczupaczyńska, której postać stworzyło dwóch panów (co ciekawe, jeden mieszka w Warszawie), pod wspólnym pseudonimem Maryli Szymiczkowej. Do tej pory powstały trzy części, każda z nich jest więcej niż fenomenalna. To tzw. kryminał retro, dzieje się bowiem mniej więcej na początku wieku i fenomenalnie odzwierciedla stosunki społeczne i obyczaje w stołecznym mieście Kraków.
W cieniu seryjnego zabójcy z przeszłości, Karola Kota, w półmroku zaułków Starego Miasta, przy fałszywych dźwiękach hejnału z wieży Mariackiej zaczyna się morderczy wyścig z czasem...
A skoro już o Karolu Kocie mowa, to chyba warto wspomnieć:
Nie lubię tego typu książek, bo według mnie niezdrowo promują osoby, które winny być zapomniane. Tylko, że akurat Karol Kot był... sąsiadem mojej mamy. I to sprawia, że jednak, z niechęcią, ale książkę chcę przeczytać.
Dla tych, którzy kryminałami żyją, polecam książkę starszą, ale wydaje się, całkiem niezłą :)
Pitaval krakowski Janusz Szwaja, Stanisław Waltoś, Stanisław Salmonowicz
Zamierzeniem autorów było zebrać takie sprawy sądowe, które w pewnym okresie były najgłośniejsze, które - choć czasem nie przedstawiały zagadek kryminalnych - świadczyły o ówczesnym układzie stosunków społecznych i stopniu rozwoju kultury społeczeństwa. Jest to zbiór spraw krakowskich, a więc tych, które rozegrały się w mieście Krakowie i które były rozpoznawane w zasadzie przez sądy krakowskie. W obręb pracy weszły tylko procesy kryminalne. Tak się już bowiem utarło, że pitavale to zbiory takich właśnie procesów. Opisywane procesy sądowe zostały przedstawione na tle środowiska krakowskiego, połączone z ówczesnymi wydarzeniami i ukazane w scenerii starego Krakowa.
HORRORY i SCIENCE-FICTION To nie jest mój gatunek, zatem nie czytuję i nie czytałam. Ale obiło mi się o uszy, że w Krakowie dzieją się również takie straszne rzeczy, jak horrory :)
Dwie dekady po Pożodze, globalnej zagładzie atomowej. Gatunek homo sapiens na powrót został sprowadzony do roli jednego z konkurentów w grze o przetrwanie. Zmieniło się wszystko. Tylko ludzie pozostali tacy, jak dawniej. Nowa Huta. Zaprojektowane i zbudowane od podstaw robotnicze miasto. XVIII dzielnica Krakowa. To tu, w podziemnych schronach, mieszkają ci, którzy przetrwali nuklearną apokalipsę. Każdy dzień oznacza dla nich walkę, każdy miesiąc przynosi nowe zagrożenia. Wśród strzępów cywilizacji przeżycie kolejnego roku zakrawa na cud.
A na sam koniec wydłubałam dla Was książki dla dzieci :) Z tym, że... to są te, które pamiętam z własnego dzieciństwa :)
Zapewne nawet nie dotknęłam czubka góry lodowej, jaką jest tematyka naokoło-krakowska. Mam jednak nadzieję, że zrobiłam to na tyle różnorodnie (i świat po apokalipsie, i kryminały bardzo krakowskie i królewskie historie), że znajdziecie coś dla siebie.
Z dzieciństwa to jeszcze "Historia żółtej ciżemki" A później Władysława Bodnickiego "Upadły anioł" i następne tomy o Stanisławie Wyspiańskim związanym przez całe życie z Krakowem.
Bardzo, bardzo dziękuję za artykuł. Kobiety z ulicy Grodzkiej czytałam :) I to w ramach relaksu po wyrwaniu ósemki :). Porwanie Baltazara Gąbki dzieciństwo :):). I teraz nie zasypać biblioteki tytułami w opcji propozycja do zakupu ;). I jak to zrobić oto jest pytanie ?
Ha! Tego się nie da zrobić :) przynajmniej nie, jeśli chodzi o Kraków :) to naprawdę wierzchołeczek wielkiej góry. Ponieważ jednak moja dusza krajoznawcza krzyczy z niedosytu, to zapewne popełnię jeszcze niebeletrystyczny wpis - wszystkie Rożki, Mazany i inne takie, które nie są standardowymi przewodnikami, a odsłaniają "inny Kraków". Póki co pozwolę sobie tu wkleić link do mojej listy MUWITowej https://nakanapie.pl/MUWIT.pl/listy/muwit-pl-plm-krakow Listy mam właśnie po to, aby lista "chcę przeczytać" nie wyszła poza serwer kanapowy :) A tu macie listę beletrystyczną - mniej lub bardziej https://nakanapie.pl/ziellona/listy/ziellona-bo
PS. A ja wciąż planuję takie wpisy z Wrocławia, Gdańska, Kaszub, Beskidów... Bo jak ktoś ma świra, to nie poradzisz :)
A w krakowskich klimatach jeszcze Nawijka na Skajpie Agnieszki Tyszki o pierwszej studentce w Akademii Krakowskiej. Tyszkę powinno się czytać zamiast podręcznika do historii :). A Podhale też temat rzeka ;) i tak bez końca ;).
× 2
@edytre · prawie 4 lata temu
Bardzo ciekawy i rzetelny artykuł. Cieszę się, że książki dla dzieci też się w nim znalazły. Dodałabym jeszcze książkę z gatunku świątecznych obyczajówek, jako że właśnie jest na czasie. Chodzi o: "Otwórz się na miłość" Natalii Sońskiej. Główna bohaterka to rdzenna Krakowianka, a mamy tutaj także romantyczny spacer po Starym Mieście.
A pytanie jest takie - czy kuzynki pokazują kraków? czy tylko akcja dzieje się? Jako, że Pilipiuk to niezbyt moja bajka, stąd pytanie do Ciebie - jak z tym Krakowem jest u Pilipiuka?
Akcja dzieje się w Krakowie. Czy pokazany jest Kraków? Z tego co pamiętam, to troszeczkę tak, ale czytałam tę książkę 12 lat temu, więc pamięć może mnie już zawodzić ;)