Bond i poprawność polityczna

Autor: Dominika Róg-Górecka ·1 minuta
2023-02-28 12 komentarzy 15 Polubień
Bond i poprawność polityczna

Czasy się zmieniają, na wiele spraw patrzymy inaczej, niż kiedyś i... poprawiamy książki. Tym razem uwspółcześnianie dotknęło przygód Agenta Jej Królewskiej Mości. Czego nie zobaczymy w nowym wydaniu?

 

W kwietniu tego roku minie 70 lat, odkąd na rynku zadebiutowała powieść „Casino Royale”, czyli pierwszy tom przygód Jamesa Bonda. Z tej okazji wydawca zdecydował się wznowić całą serię. Nie obeszło się jednak bez kilku poprawek.

 

Pierwszą z nich jest dodanie ostrzeżenia. Wydawca zlecił weryfikację książki pod kątem zwrotów, które mogą urazić czytelników. W efekcie tego zdecydował się dodać następującą wzmiankę:

 

„Ta książka została napisana w czasie, gdy terminy i postawy, które mogą być uznane za obraźliwe przez współczesnych czytelników, były powszechne. W tym wydaniu dokonano szeregu aktualizacji, pozostając jednocześnie jak najbliżej oryginalnego tekstu i okresu, w którym jest on osadzony”.

 

To jednak nie wszystko. Jak podaje „Daily Telegraph”, w książkach dokonano też poprawek, których celem było usunięcie negatywnych odniesień do osób czarnoskórych. Określenie „nigger” zostało w większości przypadków zastąpione przez „czarną osobę”, „czarnego człowieka” lub w ogóle pominięte. Dziennik podaje również, że w książce „Żyj i pozwól umrzeć”, w której Bond stwierdza, że afrykańscy przestępcy handlujący złotem i diamentami to „całkiem praworządni faceci, jak sądzę, z wyjątkiem sytuacji, gdy za dużo wypili” ma brzmieć „całkiem praworządni faceci, jak sądzę”.

 

A co Wy sądzicie o tych zmianach? Czy wpłyną korzystnie na odbiór książek? A może jesteście przeciwnikami ingerowania w tekst powieści?

× 15 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@Airain
@Airain · prawie 2 lata temu
Rozumiem, że powieść Dostojewskiego będzie się teraz nazywała "Odrobinę niepełnosprawny umysłowo"?



× 13
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
To jest barbarzyński bezsens.
× 13
@S.anna
@S.anna · prawie 2 lata temu
TAK. Slyszalam tez o planach przerabiania ksiazek dla dzieci i usuwania (zastępowania) z nich slow typu "gruby" czy "szalony" w książkach Roalda Dahla.
× 6
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
To przerażający bezsens. Nie można inaczej tego nazwać, jak cenzurą.
× 8
@Lorian
@Lorian · prawie 2 lata temu
Trochę przesada. Możemy zawsze powieści nie czytać, jeśli są tam zwroty, które nas rażą.
× 7
@Catta
@Catta · prawie 2 lata temu
Efektem będzie wywindowanie cen oryginalnych wydań tkniętych wprawdzie zębem czasu, ale nie ukąszonych przez poprawki.
× 6
@Madom
@Madom · prawie 2 lata temu
Takie "poprawianie" autora to głupota.
× 5
@Johnson
@Johnson · prawie 2 lata temu
- Do Choroszczy?
- Do Choroszczy.
- Na badania?
- Na stałe.
× 4
@Vemona
@Vemona · prawie 2 lata temu
Szczytowy idiotyzm, że tak to ujmę delikatnie.
× 4
@meryluczytelniczka
@meryluczytelniczka · prawie 2 lata temu
Ciekawe czy w serialu "Alternatywy 4" wytną sceny, gdzie Anioł mówi o ciemnoskórym - Negatyw (o tym pomalowanym, który udawał Murzyna)?
× 3
@Anna30
@Anna30 · prawie 2 lata temu
Uważam, że jest to zbędne i nie każdemu ten sposób się spodoba na ingerowanie zmian w tekście.
× 3
@piaty
@piaty · prawie 2 lata temu


× 1
@janusz.szewczyk
@janusz.szewczyk · ponad rok temu
Powstają też przeróbki książek Agathy Christie dla, jak to w chory sposób ujęto, "wrażliwych czytelników/czytelniczek". Czekam w napięciu na biblię i koran dla wrażliwych
© 2007 - 2024 nakanapie.pl