Niedziela - ostatni dzień tygodnia, a jutro poniedziałek... Potem znowu cały tydzień szkoły, weekend, kolejna niedziela i kółko się zamyka.
Jak nie żyć w bezsensownej pętli i nie popadać w rutynę?
W moim przypadku odpowiedzią są książki (chociaż to bardzo ogólne słowo, bo są to zapisane, nieznane światy, które odkrywamy małymi kroczkami). Książki są pewnego rodzaju wynalazkiem, który przenosi nas w czasie. Pozwala wcielić się w niesamowitych bohaterów i przeżyć niezapomniane przygody oraz zwiedzić cudowne miejsca, te istniejące i wymyślone. Coś niesamowitego prawda? Chociaż tak naprawdę, czytając patrzymy w martwe drzewo i wywołujemy halucynacje wyobrażając sobie różne scenariusze.
Wyobraźnia ma naprawdę ogromną moc, tylko i wyłącznie dzięki niej jesteśmy w stanie uciec przed szarą rzeczywistością.