Książka mi się podobała, bo czuć w niej zabawę jaką miała autorka tworząc postacie. Ze względu na to, że w książce jest dużo odwołań filmowych i serialowych, to nie można tej całej konstrukcji traktować super poważnie. To jest jak z postmodernizmem- kto traktuje filmy Tarantino w kategorii super realnej? Bardziej jak super zabawę znanymi motywami, ...