niestety ale to racja...
spoko, spoko, najwyżej zostawi przesyłkę na wycieraczce 😀
kto tam? a co to, kto tam, a co to, puk puk ?🤣
albo poczty
Sorry Szeryfie, ale znowu uważam, że ta dyskusja nie ma sensu i szkoda mi na nią mojego cennego czasu. A swoją drogą (już bez sarkazmu), nigdy nie słyszeliście o takim powiedzeniu ?, że ktoś robi coś tak zapamiętale, "jakby mu za to płacili" chociaż wcale nie płacą ?? Ja już w kilku książkach spotkałam się z takim stwierdzeniem.
Brawo @Chassefierre, cóż za wnikliwa i bezbłędna dedukcja, zaiste godna samego mistrza Sherlocka
"(Sarkazm, żeby nie było.)"
Cóż, jeśli ważniejsza jest insynuacja i dopatrywanie się czegoś czego nie ma, niż to co rzeczywiście napisałam, to nie mam więcej pytań.
Nie sadzę, zważ że napisałam "jakby"
"(...) ale może ta sytuacja da asumpt do zmian w działaniu klubu, na przykład w formie rezerwacji książek itd."
Z tą częścią Twojej odpowiedzi całkowicie się zgadzam 🙂
@Mackowy, ja nie twierdziłam, że Chasse je wysyła, jednak z takim przejęciem "usprawiedliwia" Zysk, jakby jej za to płacili. Ciekawe, że jakoś inne wydawnictwa nie mają takich problemów, jeśli nawet mają jakieś obsuwy to delikatne terminowo. Mam tu na myśli wydawnictwa które wysyłają swoje książki do recenzji czytelnikom nie przez nasz Klub....
chodzi swoimi drogami
@Mackowy, moja również miała premierę 22.11. Adres przekazany do wydawnictwa 02.11, tym samym od tego dnia blokada na wszystkie inne książki, ale ja już się nawet nie odzywam, bo przecież @Chassefierre, mi to wszystko tak "klarownie" i z taką wyrozumiałością dla całej sprawy, wyłożyła, że aż strach się odzywać 😜🤐😡
...
Jakoś im chyba nie zależy...
i się w wiadome miejsce drapie
au au mrówka ! 😆
w tym ustępie ??
wyuzdany
@Chassefierre, ani moich tekstów nie trzeba cały czas poprawiać, ba, nie dostałam do poprawki jeszcze żadnego, ani nigdy nie byłam nie w porządku wobec klubu. NIGDY ! nie oddałam recenzji po terminie.
Tak, oczywiście wiedziałam jak działa zamawianie przez Klub, jednak jeszcze nigdy nie czekałam ponad miesiąc od czasu "zamówienia" czyli czytaj "zablokowania" na inne pozycje, na ...
z sobą i z innymi
Rozumiem, ale ile to może być maksymalnie dni "po premierze"??? A po drugie, blokada na inną książkę następuje od dnia "zamówienia", a nie od czasu premiery, a nawet nie od czasu przekazania adresu do wydawnictwa. Więc jednak coś zmienia. Czy tylko mnie się wydaje, że coś tu jest nie hallo ??
chyba że ma ich baaaaardzo wiele
kto da więcej
albo jeszcze gorsi
albo się lubi tych co mają
E tam...nie w takich gustuję 😜