Żeby czytać, nie potrzebuję motywacji, chociaż stosik czekających książek do przeczytanie jest większy. Natomiast mam ostatnio problem z pisaniem recenzji i tak 19 książek przeczytanych leży na półce "Czytam" i czeka na recenzję.
Ja również nie nadążam, chociaż nie pracuję już zawodowo, więc mam teoretycznie dużo czasu na czytanie. Lecz często nie wiem za co się mam brać, czy swoje, leżące jakiś już czas na półkach, czy nowości, które wysypują się jak grzyby po deszczu...
Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama! Na razie mam czas tylko na czytanie tych książek, z którymi goni mnie termin. Reszta grzecznie czeka na swój czas na półce - mam nadzieję, że ten nadejdzie już w wakacje. :)