Od zawsze zapierałam się, jak to potocznie można powiedzieć "łapami i gierami", że jestem antyebook, że przecież tylko książka w wersji papierowej może sprawić mi przyjemność z czytania, dać ten wyjątkowy zapach i w ogóle. Ale nadszedł moment żeby przyznać sama przed sobą, że miejsce na regałach w mojej prywatnej domowej bibliotece już dawno się skończyło, teraz tylko "dopycham" przestawiam, przekładam i generalnie z braku miejsca nie mam już dosłownie gdzie przestawiać, przekładać czy dopychać. Klops, zaraz zrobi mi się prawdziwy chaos i bałagan, którego nie znoszę. I właśnie czuję, że to dla mnie krytyczny moment, bo zaczęłam myśleć, ba nawet już czytać i podpytywać o ebooka. Nie znam się, absolutnie nigdy nie interesowałam się tymi wynalazkami, dlatego tak trudno jest mi się odnaleźć w tym temacie. Stąd tez moje wołanie o pomoc... widziałam, że są tutaj fani i posiadacze przeróżnych ebooków, więc może Wy podpowiecie na co zwrócić szczególną uwagę ( jeśli się zdecyduję, bo przecież jeszcze tego nie zrobiłam :P), co powinien posiadać, jaką markę sobie chwalicie... zresztą sami najlepiej wiecie, co powinnam wiedzieć :) Będę wdzięczna za każdą sugestię :)
Ja mam, używam (w tej relacji cena/jakość to jest debest wybór) Pocketbook Touch Lux 4. Cena ok 480 zł, łyka wszystkie formaty, ma legimi, jest miejsce na kartę choć nie wiem po co, bo nie wyczerpiesz tego co jest na pamięci za sto lat. Do tego bierzesz ze swojej biblioteki darmowe kody na legimi i ogień, i jest legalnie i budżetowo!
Dzięki Johnson, przyglądałam się temu modelowi jak i marce Inkbook, no i jakoś tak coraz bardziej mnie kuszą :) Za sto lat... o rany nie zamierzam tyle pociągnąć :P
@Ewelina Jestem bardzo ciekawy jak Twojej opinii, relacjonuj na bieżąco :D
Jeszcze jak sobie skonfigurujesz funkcję "send to pocketbook" to już w ogóle szał, bo w większości księgarni internetowych, zaraz po zakupie możesz sobie przesłać książkę bezpośrednio na czytnik, nie musisz się bawić z kabelkami. J
A to macie Panowie porównanie pffff, może lepiej byście dali coś bardziej "dziewczyńskiego" :P, a nie od razu 0,5 czy 0,7. Bo zaraz my kobiety ruszymy ... :D
@Johnson Oczywiście, dobrze zamrożony "chleb" nigdy nie jest zły i jeszcze dodatkowo, w przysłowiowym gratisie, wprowadza element baśniowy do rzeczywistości.
@Ewelina229 2 Ja swój czytnik ubóstwiam i dbam o niego prawie tak jak o Panią Żonę - wystarczająco słodko i dziewczyńsko ;)
Witam w klubie książkoholików którym zabrakło miejsca na półkach.
Mam PocketBook InkPad 3 i jestem mega zadowolony. Zainwestowałem w niego z uwagi na: - podświetlany równomiernie ekran. W moim wypadku to podstawa, gdyż często czytam w komunikacji miejskiej lub na przystankach, stojąc w kolejkach lub generalnie stojąc i czekając na coś/kogoś - duży ekran (w pracy miałem możliwość sprawdzenia czytnika z ekranem 10'' i jak dla mnie był za ciężki do trzymania przez dłuższy czas w jednej ręce) - dobrą rozdzielczość co sprawia, że litery są ostre jak przysłowiowa brzytwa.
Czytam w 99,9% przypadków książki w formacie *.epub (ebooki zapisane w nim zajmują średnio o 40-50% mniej miejsca niż te zapisane w *.mobi, więc mogę w pamięci czytnika trzymać wszystkie moje ebooki oczekujące w kolejce ;) ). Generalnie, jeśli teraz kupujesz książki elektroniczne, to każda księgarnia oferuje je w obu formatach.
Kupując ebooki korzystam ze strony UpolujEbooki gdzie można zobaczyć porównanie cen i promocji w różnych księgarni (zobacz np. aktualną ofertę na ebook "Martwy Sad" https://upolujebooka.pl/oferta,106883,martwy_sad.html )
Faktycznie różnica wśród cen przy tym tytule jest rażąca. A czy wybierając ebook faktycznie warto zwrócić uwagę na to żeby nie był ledowy wyświetlacz? widziałam opinie, że bardzo męczy oczy. No i bardzo ważne dla mnie - zupełnie nie rozumiem o co chodzi z informacją w sklepach przy opisie - z reklamami lub bez reklam. Śmiejcie się w głos ze mnie jeśli chcecie, ale ja wyobraziłam sobie wyskakujące reklamy w trakcie czytania :P
Z tego co wiem, reklamy pojawiają się na czytnikach Kindla. Ekran powinien być w technologii e-ink: "E Ink służy dziś do produkcji czytników e-booków, jednak szykuje się coraz mocniej do zastąpienia tradycyjnego druku. A dlaczego nie używa się w nich ani LCD, ani OLED? Przede wszystkim dlatego, że E Ink imituje prawdziwy papier i nie męczy oczu. "
@Ewelina229 to co napisałem to tylko przysłowiowy czubek góry lodowej. Z doświadczenia wiem, że przed zakupem własnego czytnika warto spotkać się z kimś kto takowy już ma aby: - przeczytać na nim kilka kartek tekstu (wielkość ekranu, czytelność tekstu, zmiana wielkości czcionki), - sprawdzić jak leży w dłoni (np. waga) - w jaki sposób najwygodniej przewracać kartki (można np. naciskać klawisze nawigacyjne, przeciągać palcem po ekranie lub dotykać ekranu z lewej lub prawej jego strony aby przewrócić kartkę do przodu lub do tyłu) - jeśli myślisz o czytniku z podświetlanym ekranem (gorąco polecam) to warto wejść w ciemne miejsce i sprawdzić jak to wygląda w realu. Warto też zapisać/zapamiętać model tego czytnika aby później podczas rozmowy ze sprzedawcą móc wskazać np. że chcesz czytnik z jaśniejszym podświetleniem niż w modelu... lub z innym umiejscowieniem przycisków funkcyjnych, lżejszy, z większą rozdzielczością ekranu etc etc) - czy ma WIFI - u mnie np. sprawdza się przy pobieraniu aktualizacji - jeśli lubisz zabierać książki w plener to czy jest np. wodoodporny - jeśli chcesz na nim słuchać audiobooków to czy ma wbudowane głośniki, wejście na słuchawki lub Bluetooth
Z tego co słyszę w pracy, reklamy są na czytnikach Kindla które łączą się z biblioteką Amazon. Podobno można tam "kupować" ebooki dosłownie za grosze, ale... nabywa się tylko prawo użytkowania. Jak Amazon "rezygnuje" ze współpracy z autorem/wydawnictwem to książki potrafią zniknąć z czytnika. Ich wcześniejsze zapisanie też podobno nic nie daje, bo np. po 2 tygodniach odłączenia czytnika od sieci żaden ebook się nie da otworzyć. Jedynym wyjściem jest wtedy ponowne podłączenie się do internetu. Powyższe znam tylko ze słyszenia, sam czytam ebooki w formacie *.epub zakupione w Polsce, więc z dożywotnim prawem własności i możliwością reklamowania pliku który uległ uszkodzeniu (kilka razy pisałem do księgarni internetowych reklamacje dotyczące książek w których np. nie można było zwiększać czcionki lub pliku nie można otworzyć)
No teraz to masz zagwozdkę i jak w takim gąszczu informacji wybrać ten właściwy?... ale na pewno poradzisz. Który byś nie wybrała na pewno będzie świetny, bo będzie twój i tylko twój. Witam w świecie elektroniki.... na pewno nie pożałujesz, mamy w pracy takie powiedzenie ..,, będzie Pani zadowolona'' ...
@ela_r22 jest dokładnie tak jak napisała @Edyta_09: najlepiej pożyczyć czytnik na kilka dni, poczytać na nim, sprawdzić jakie funkcje w czytniku są do życia użytkownik niezbędnie potrzebne a jakie to tylko zbędne wodotryski, pomyśleć, sprawdzić wydolność budżetu, jeszcze raz spokojnie pomyśleć i... kupować.
O rany, ale mam teraz informacji, wszystko już zanotowałam i jak wyruszę na "łowy" to współczuję sprzedawcy, który będzie mnie obsługiwał, bo będę sypać pytaniami jak z rękawa :P Jednego jestem pewna, nie chcę takiego z reklamami ;) W zasadzie chyba większość z Was tutaj działa na PocketBook InkPad i z Waszych opinii wygląda, że jesteście bardzo z nich zadowoleni, tak więc dla mnie - totalnej amatorki będzie to zapewne coś super extra wypasione. Cieszę się i jednoczesnie dziękuję, że tak licznie ruszyliście mi z pomocą. Pomyślę, doczytam, nastawię się i nic tylko kupować. Ela_r22, masz rację, teraz to prawdziwa zagwozdka dla mnie :)
@Ewelina229, Masz niezłą grupę wsparcia :) @Sargento gdzieś tu słusznie napisał, że musisz się zastanowić co dla Ciebie jest najważniejsze. Ja koniecznie chciałam mieć podświetlony ekran, bo czytam w autobusach i tramwajach i nie zawsze jest odpowiednie światło, więc rozglądałam się za czytnikiem z podświetleniem, a reszta nie była dla mnie zbyt ważna. Jak zaczniesz korzystać ze swojego czytnika sama się zorientujesz czy czegoś Ci brakuje czy nie, a które funkcje są zbędne.
@Edyta_09 Grupa wsparcia naprawdę nieoceniona, taka pomocna ekipa to prawdziwy Skarb. Z tym podświetleniem, niby u mnie nieistotne, bo nie korzystam z tramwajów i autobusów, a raczej stojąc w korkach unikam czytania :P dla bezpieczeństwa, ale ale jak tak pomyślę o ciemnym korytarzu np. w kolejce do lekarza to już wiem, że podświetlenie musi być :D
Podświetlenie nie przeszkadza, ale dobrze mieć do dyspozycji opcję jego włączenia ;)
Warto też zwrócić uwagę na rozdzielczość ekranu - mniejsza niż 200 dpi, w mojej ocenie, powinna być karana rozstrzelaniem przez powieszenie. W moim jest 300 dpi i bez względu na wielkość czcionki zawsze mam wyświetlane litery ostre jak brzytwa.
Mam czytnik niecały rok i nie wyobrażam sobie, że mogłabym go nie mieć. Dalej uwielbiam wersję papierową, ale rozmiar i waga czytnika oraz podświetlany ekran w pewnych sytuacjach są bezcenne. Zanim zdecydowałam się na zakup, pożyczyłam (za kaucją) czytnik z biblioteki miejskiej, żeby sprawdzić czy taka forma czytania mi odpowiada. Po dwóch tygodniach oddałam sprzęt do biblioteki i poczułam, że czegoś mi brakuje :) W ubiegłym roku obchodziłam okrągłe urodziny więc była to doskonała okazja, żeby sprawić sobie takie cacko. Mam taki sam czytnik jak @Johnson - PocketBook Touch Lux 4 i jestem z niego bardzo zadowolona. Zanim zdecydowałam się na zakup, przeczytałam mnóstwo opinii na interencie i dużo się z nich dowiedziałam, ale wiele osób zwracało uwagę i narzekało na rzeczy, do których ja nie przykładam żadnej wagi, np. niektórzy wskazywali wyższość jednego czytnika nad drugim, bo ten przewraca strony i 0,1 sekundy szybciej. Myślę, że jako osoba, która do tej pory nie czytała e-booków nie zauważysz nawet połowy tych rzeczy, o których naczytałam się w internecie. Sądzę, że powinnaś się skupić na tym, żeby wybrać czytnik, który będzie miał odpowiednią dla Ciebie wielkość i kupując albo pożyczając e-booki należy wybrać właściwy format (ja korzystam tylko z epub). Trzymam kciuki za właściwy wybór!
Edyta_09 zgadzam się, zapewne na takie szczegóły nie zwrócę uwagi, przynajmniej na początku :P dopóki się na dobre nie wkręcę :). ja też już tyle się naczytałam, że od nadmiaru informacji odnoszę wrażenie, że nie wiem totalnie nic :/, ale Wasza pomoc jest dla mnie nieoceniona i cieszę się, że zapytałam, zaczynam mieć lepszy obraz na to, czego powinnam oczekiwać od dobrego ebooka. Szkoda, że nie pomyślałam wcześniej, bo całkiem niedawno obchodziłam urodziny :P
Zmiany w życiu są nieuniknione :-) U mnie też miejsce na książki ekstremalnie się skurczyło, poza tym przy częstym podróżowaniu ebooki sprawdzają się idealnie. Jakieś 6 lat temu kupiłam Kindle Paperwhite 4 i szczerze kocham ten czytnik, co on przeżył to w głowie się nie mieści, a nadal świetnie działa i bateria trzyma doskonale. Książki głównie kupuję na Woblinku, gdzie korzystam z kodów rabatowych, często też ratuję się stroną Upolujebooka. Mimo że uwielbiam swój czytnik, to nie wiem czy dodatkowo nie uzbroję się w Pocketbooka, bo wydaje mi się, że opcja z Legimi jest wygodniejsza i ekonomiczniejsza.
@Ewelina229 Ważne żeby czytnik Tobie pasował i żebyś Ty była z niego zadowolona. Mój syn ostatnio filozoficznie stwierdził, że z czytnikami jest jak z magicznymi różdżkami w Harrym Potterze - do każdej osoby pasuje wyłącznie konkretny model, kolor, kształt i ciężar ;)
@Sargento_Garcia świetnie porównanie, chociaż nie wiem czy w moim przypadku tak było, bo kupiłam czytnik pod wpływem chwili, stwierdziłam, że muszę mieć dużo książków przy sobie i bach :-)
@Ewelina229 do Kindle nic nie mam, jest świetny, ale jestem trochę liczykrupą, dlatego opcja z Legimi jest dla mnie kusząca, a z tego co wiem, to w połączeniu z tą aplikacją Pocketbook wypada świetnie. Można z Legimi korzystać na Kindle, ale z ograniczeniami i podobna nie zawsze to śmiga jak należy, wiec nie mam zacięcia.
@kachna.janisz · ponad 4 lata temu
Podpinam się i czekam na Twoje wrażenia po zakupie. Ja na ten moment korzystałam z czytnika mojej mamy :) ale słabo mi to szło z powodu braku podświetlenia ekranu. Jak będę kupować to muszę zadbać o tę opcję i moim zdaniem wtedy najrozsądniej mieć abonament z pakietem e-booków żeby już nie kupować oddzielnie. Ceny książek w wersji elektronicznej często są zbliżone do cen książek papierowych.... Niestety
Obiecuję, że jak już będę go miała i przetestuję to zdam relację. Mam nadzieję, że odnajdę się w tych wszystkich abonamentach, kodach, różnorakich stronach z książkami w wersji elektronicznej :)
@Ewelina, spokojnie dasz radę. Na początku będzie się wydawać, że wszystkich informacji jest dużo, ale tak jest zawsze przy zapoznawaniu się z nowym urządzeniem. Ja też się wściekałam, że nie rozumiem o co chodzi z tymi formatami i różnymi zabezpieczeniami, a teraz już nawet nie pamiętam, że coś takiego istnieje. Podejrzewam, że mój czytnik ma wiele funkcji, o których nic nie wiem, ale mam to gdzieś - skoro jestem w stanie czytać to już nic więcej nie potrzebuję.
Mnie życie tymczasowo zmusiło do audiobooków. Z braku laku i kit dobry, chociaż moja córcia stwierdziła, że w ogóle dałaby sobie spokój, bo nie lubi jak ktoś jej czyta. Też zdecydowanie wolę słowo pisane. No cóż jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. :)
Gala26, mam nadzieję, że szybko uda Ci się wrócić do ulubionej formy czytania, tymczasem zaspokajaj swoje potrzeby czytelnicze w formie audiobooków :) trzymam kciuki.
Tak krawiec kraje, jak mu materii staje... Przez kilka lat miałam Prestigio bez einku, a ładować musiałam co 300 stron czytania, ale na taki mnie było stać i i tak było wygodniej niż na monitorze. Moja koleżanka ma tableta, do tego darmową apk€ prestigio, która obs£uguje wszystkie formaty i czyta. Mowi że jest zadowolona. Fan książek to na czymkolwiek będzie czytał. Od kilku lat mam Kindla, bo dostałam. Trzyma tydzień. Tyle że obsługuje mobi i pdfy, ale pdfy tak w całości. Ale calibre kalibruje. Problem jezt z plikami djvu, czy jak im tam, ale są konwertety online. A te azw to nie wiem.
