Jako maniak języka też jestem za - tłumaczy potrafiących posługiwać się na równi z dobrymi polskimi pisarzami jest może trzech, z czego dwóch już nie żyje. Wprawdzie jestem przeciwny promowaniu szmiry tylko dlatego, że jest "made in Poland", ale akcja jak najbardziej godna pochwały - Lem, Gombrowicz czy - z młodego pokolenia - Dukaj, Szostak i Twardoch są jak najbardziej godni polecenia i promowan...