Są audio i audio - jedne to tylko przeczytane książki a drugie to prawie słuchowiska. Ja słucham tych pierwszych, chyba już od trzech lat. Miałam wielkie opory przed sięgnięciem po audiobooki bo zdecydowanie nie jestem słuchowcem (nie rozpoznaję ludzi po głosie, z trudem wyłapuję słowa w piosenkach, nawet polskich czasami). Niemniej przy wykonywaniu czynności powtarzalnych typ...