Pająki. Nigdy nie sądziłam, że spojrzę na nie inaczej, niż na przerażające mnie osobniki, jednak po serii „Pajęczyna”, często gdy na jakiegoś trafiam, myślami przenoszę się w krąg rodzinny Ragnatellich.
Przy recenzji każdej z części podkreślałam, że autorka w sposób niezwykły przedstawiła przynależność do tej grupy. Pająki, to nie tyl...