Książka autora, którego nazwisko zaczyna się na pierwszą literę mojego imienia.
W prozie pod własnym nazwiskiem zadebiutował w 2006, wydając książkę Dwanaście, która dała początek trylogii – następnie ukazały się Trzynaście w 2007...
Co oczywiście nie oznacza, że nie będę czytała kolejnych takich, w końcu nikt nie powiedział, że ma być tylko po jednej, prawda?