Czy książka - "Moje smoki na dobre i złe" Jerzego Stuhra, spełnia kryteria 12 punktu?
Czy smok może być w liczbie mnogiej, że się tak wyrażę? 🤔
Jeśli chodzi o pkt. 2 - Biografie..., to muszą to być "postacie" wymienione w nawiasie, czy może to być także osoba że świata muzyki, jak np. "Mozart: portret geniusza" Norbert Elias?
Bardziej pasuje do punktu 1 - łączy się ze światem sztuki, niekoniecznie z wpływem na losy świata.
Mnie się wydaje, że Mozart był tak wielkim geniuszem, że na pewno miał duży wpływ na światową muzykę, chociaż może - tu trzeba przyznać - nie na losy świata.
Sztuka rzadko wpływa na losy świata...I może to dobrze: Platon oskarżał ją, a dokładniej poezję, o niszczycielski wpływ na zdolność krytycznego myślenia odbiorcy, ze względu na niesione emocje, które "zafałszowują realny, obiektywny odbiór świata". Ale dzieła, które zmieniały filozofię, moralność, patrzenie na świat (o ile takie znajdziemy) uznałbym. Też zniekształcały obraz świata, ale to miało skutki. Tylko co by to mogło być: De revolutionibus... Kopernika? Biblia, Koran, Dialektyka Hegla, Kapitał Marksa, Żółta książeczka? Opery Wagnera dzięki wykorzystaniu ich przez nazizm już pod to podpadają na tyle, żeby biografia Wagnera się nadawała? Jeśli macie pomysły na tytuły, które zmieniły świat, podawajcie je poniżej. Nietsche moim zdaniem by się też nadawał. Na krótki dystans (10-20 lat) pewnie i Sartre z Camusem ;p
Przeczytałam:
punkt 13. czyli Stach z Konar J.I. Kraszewskiego
i punkt 15. - Kilka dni z życia Alice Lian Moriarty
Rozpoczynam zabawę. Przeczytałam Dana Simmonsa "Trupią otuchę" i zaliczam ją do 18, gdyż ma paskudną gębę na okładce (pkt. 14) i należy do fantasy(pkt. 3). To chyba najdłuższa książka jaką w życiu czytałam, 1037 stron i do tego format B5, ale warto było, świetna książka.
Podziwiam, tysiącstronicowej księgi to ja nigdy w życiu nie przeczytałam. Czytałam co prawda powieści wydane w kilku tomach, ale to jednak co innego. Gratulacje :)
Dzięki. Książki wydane w kilku tomach rzadko czytam jedną po drugiej, zazwyczaj robię przerwy na inne książki. To jest chyba najdłużej czytana przeze mnie książka, zaczęłam ją w Święta, gdy leżała pod choinką, ale też czas nieszczególny był na czytanie.
Przeczytałam kiedyś Samotnię Dickensa, miała 1047 stron, ale ważyła 1,1 kg (zważyłam)... to dopiero było wyzwanie utrzymać taką księgę, aż mnie nadgarstki bolały 😀
Z ciekawości zważyłam i waży 1,4 kilograma. W domu by było trudniej, ale tutaj cały czas leżała na stole i nie musiałam ją dźwigać.
Ja przeczytałam kiedyś "Mgły Avalonu" 1160 stron. Na szczęście, jak na taką księgę📖, to była wyjątkowo lekka.
Też przeczytałam 4 lata temu, ale jej nie pamiętam. Czyli to nie jest najgrubsza książka jaką czytałam.
1. Książka, której fabuła łączy się ze światem sztuki (poprzez miejsce, postać bohatera lub dzieło sztuki).
Lawrence Grobel: Mery Streep o sobie, wyd. Axis Mundi
https://nakanapie.pl/recenzje/kobieta-ktora-robi-filmy-bez-robienia-scen-meryl-streep-o-sobie
2. Biografia/wspomnienia osoby, która miała wpływ na losy świata (polityk, wynalazca, uczony, filozof, teolog, wojskowy, kobieta)
Jerzy Stuhr: Z biegiem dni, Wydawnictwo Literackie
3. Książka, której tytuł zawiera nazwę geograficzną.
Kerri Maher: Księgarnia w Paryżu, wyd. Znak Jednym Słowem
https://nakanapie.pl/recenzje/wspaniala-podroz-do-miasta-milosci-i-literatury-ksiegarnia-w-paryzu
4. Książka, której akcja dzieje się w średniowieczu (V - XV w.)
5. Książka autora, którego nazwisko zaczyna się na pierwszą literę mojego imienia.
6. Książka z gatunku "true crime'
Carla Valentine: Morderstwo nie jest takie proste, wyd. SQN
7. Książka z oceną 10/10 z półki 'Przeczytane' wybranego Kanapowicza.
Niemczynow H.: Ciche cuda, wyd. Luna ( z półki @Anna30)
https://nakanapie.pl/recenzje/jak-rozmowa-z-przyjaciolka-ciche-cuda
8. Książka, która ma w tytule owoc.
Peter Kerr: Pomarańcze w śniegu. Pierwsza zima na Majorce, wyd. Carta Blanca
9. Książka poetycka - poemat, zbiór wierszy, proza poetycka.
Poezja miłosna. Antologia najpiękniejszych wierszy., wyd. Zyski i S-ka
https://nakanapie.pl/recenzje/uniesienia-serca-poezja-milosna
10. Książka o sporcie, lub której autorem jest sportowiec.
Agnieszka Kobus-Zawojska, Mateusz Ligęza: Mój wyścig z depresją, wyd. Novae Res
https://nakanapie.pl/recenzje/wojowniczka-moj-wyscig-z-depresja
11. Książka laureata nagrody Angelusa
Georgi Gospodinow: Fizyka smutku, Wydawnictwo Literackie
https://nakanapie.pl/recenzje/swietna-intelektualna-podroz-fizyka-smutku
12. Książka, w której tytule lub treści pojawia się smok.
Mariusz Wollny: Tropem smoka. Przewodnik po magicznym Krakowie, wyd. Alter
13. Książka o historii Polski lub z historią naszego kraju w tle.
Teresa Kowalik, Przemysław Słowiński: Powstanie Warszawskie w 100 przedmiotach", wyd. Fronda
https://nakanapie.pl/recenzje/czas-honoru-powstanie-warszawskie-w-100-przedmiotach
14. Książka jednego z patronów literackich roku 2024 (Melchior Wańkowicz, Teodor Tomasz Jeż, Kazimierz Wierzyński, Marek Hłasko)
Marek Hłasko: Pierwszy krok w chmurach, wyd. Agora
https://nakanapie.pl/recenzje/marek-hlasko-kaskader-literatury-pierwszy-krok-w-chmurach.
15. Książka autora z Australii lub Oceanii
Michael Robotham: Dobra dziewczyna, zła dziewczyna, wyd. Znak
https://nakanapie.pl/recenzje/wyjatkowy-thriller-dobra-dziewczyna-zla-dziewczyna
16. Książka z jednowyrazowym tytułem długim na minimalnie 4 sylaby
Cezary Konieczny. Metacentrum, wyd. Novae Res
https://nakanapie.pl/recenzje/zycie-na-morzu-blaski-i-cienie-metacentrum
17. Książka, która w tytule ma “jeśli" lub "gdyby".
Wanda Chotomska: Gdyby tygrysy jadły irysy, wyd. Jaworski
https://nakanapie.pl/recenzje/brak-irysow-przez-tygrysy-gdyby-tygrysy-jadly-irysy
18. Książka, która na raz spełnia dwa tematy zeszłorocznego wyzwania.
https://nakanapie.pl/recenzje/psychologia-komunikacji-dla-kazdego-byc-nastolatkiem-i-przetrwac
19. Książka wydana po raz pierwszy w 2024 (nowa książka)
Gosia Nealon: Kochajac wroga. Tajemnice łączniczki, wyd. Znak
https://nakanapie.pl/recenzje/wojenna-milosc-kochajac-wroga-tajemnice-laczniczki
20. Książka z okolicy, w której spędzaliście ostatni urlop
Karolina Wasielewska: Uczucie prawdy, wyd. Novae Res
https://nakanapie.pl/recenzje/moc-milosci-uczucie-prawdy.
Z przyjemnością dołączam!
🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵
🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵⚪
Zaliczyłam kolejne dwa punkty:
Rapsodia Świdnicka W. J. Grabski - to punkt 4
i Dom na Riwierze - Natasha Lester jako punkt 1.
Obie mi się baaaardzo podobały.
I tu kolejny plus wyzwania: można trafić na świetne książki, których bez wyzwania, byśmy nie szukali. 😀
Tak, @jatymyoni, właśnie mnie natchnęłaś pewną myślą... niniejszym ustanawiam swoje własne, prywatne wyzwanie: przeczytać 20 książek z moich półek hańby w roku 2024. Może w ten sposób zacznie mi ubywać nieprzeczytanych książek.
@Kate77, policzyłam sobie, ja bym nie przeczytała dziewięciu książek z ubiegłorocznego wyzwania...
W ubiegłym roku przeczytała 14 książek z własnej półki w ramach wyzwania. Muszę zastanowić się nad kryteriami "polki hańby", w tamtym roku to był ubiegły wiek, ale to zbyt ostre kryterium,
@Klementynka i w tej edycji jest parę książek, które nie leżą w kręgu moich zainteresowań, ale myślę, że dam radę.
@jatymyoni, co byś miała nie dać rady, jeszcze 11 miesięcy, to choćby trochę się męcząc nad każdą książką a dojdziemy do mety 😂
Zawsze panikuję, ale chyba będę musiała zwolnić, żeby jak w poprzednim roku za szybko nie skończyć wyzwania.
Za szybko?! To przeciwnie do mnie 🤣 Tak poszalałam z innymi książkami z własnej biblioteczki,że straciłam cel z oczu. W tym roku się poprawię! Wygrzebałam coś o czym zapomniałam,że w ogóle posiadam i wpasowałam do wyzwania.
W tamtym roku skończyłam wyzwanie w kwietniu. W tej chwili już mam 6 przeczytanych w ramach wyzwania, a tylko 2 z Empik Go.
Tak , a do tego przyznaj,że wzięłaś udział w kilku wyzwaniach, również osobistych:)
Cześć.
Spróbuję dołączyć do wyzwania. Przy każdej zrealizowanej książce mam tu publikować link do recenzji, tak?
1. Książka, której fabuła łączy się ze światem sztuki (poprzez miejsce, postać bohatera lub dzieło sztuki).
2. Biografia/wspomnienia osoby, która miała wpływ na losy świata (polityk, wynalazca, uczony, filozof, teolog, wojskowy, kobieta).
3. Książka, której tytuł zawiera nazwę geograficzną.4. Książka, której akcja dzieje się w średniowieczu (V - XV w.)
5. Książka autora, którego nazwisko zaczyna się na pierwszą literę mojego imienia.
6. Książka z gatunku "true crime'.
7. Książka z oceną 10/10 z półki 'Przeczytane' wybranego Kanapowicza.8. Książka, która ma w tytule owoc.
9. Książka poetycka - poemat, zbiór wierszy, proza poetycka.
10. Książka o sporcie, lub której autorem jest sportowiec.
11. Książka laureata nagrody Angelusa
12. Książka, w której tytule lub treści pojawia się smok.
13. Książka o historii Polski lub z historią naszego kraju w tle.
Karol Bunsch 'Rok tysięczny'
14. Książka jednego z patronów literackich roku 2024
15. Książka autora z Australii lub Oceanii.
Jessica Au 'Mógłby spaść śnieg'
16. Książka z jednowyrazowym tytułem długim na minimalnie 4 sylaby.
17. Książka, która w tytule ma “jeśli" lub "gdyby".
18. Książka, która na raz spełnia dwa tematy zeszłorocznego wyzwania.
19. Książka wydana po raz pierwszy w 2024 (nowa książka)
20. Książka z okolicy, w której spędzaliście ostatni urlop.
Witamy koleżankę :) Dobra decyzja!
Po przeczytaniu książki spełniającej kryteria danego punktu należy wpisać jej tytuł wraz z linkiem do recenzji lub opinii , o ile zostały napisane, ale tutaj nie ma przymusu - wystarczy przeczytać odpowiednią książkę.
Miłej zabawy!
Przez przypadek biorąc książkę z Klubu Recenzenta ze względu na jej temat, zaliczyłam kolejny punkt wyzwania. Okazało się, że autor jest Australijczykiem.
Odwiedziłam bibliotekę i mam książki na następne 3 punkty wyzwania.
Ja na razie czytam staroć, książkę o Leonie Chwistku, postać niezwykła: filozof, matematyk i malarz. Uczył się między innymi u Hilberta, a współpracował z Russellem. Myślę o punkcie 2 lub 13, ale chyba punkt 2.
Uwielbiam biblioteki. Bez nich przeczytałabym o wiele, wiele mniej cudownych i wartościowych książek.
Ja też je kocham. Kupuję tylko książki, których mam pewność, że nie ma w bibliotece. Niestety biblioteki są nastawione na książki obyczajowe i najbardziej poczytne, nie na takich dziwaków.
Dzień dobry wszystkim :)
Z małym poślizgiem, bo dopiero od niedawna jestem "na kanapie", ale postanowiłam i tak dołączyć, bo bardzo spodobała mi się koncepcja tego wyzwania :) A jeszcze bardziej zabawa w wyszukiwanie na półkach pasujących książek ;)
Żebym nie była za bardzo do tyłu to pozwoliłam sobie zaliczyć książki przeczytane już w tym roku, jeśli pasowały do kryteriów wyzwania. Zaznaczyłam je pogrubieniem. Co oczywiście nie oznacza, że nie będę czytała kolejnych takich, w końcu nikt nie powiedział, że ma być tylko po jednej, prawda? ;)
1. Książka, której fabuła łączy się ze światem sztuki (poprzez miejsce, postać bohatera lub dzieło sztuki).
"Histeria sztuki" Kisza (którą mam dostać na Walentynki, yay! :) )
2. Biografia/wspomnienia osoby, która miała wpływ na losy świata (polityk, wynalazca, uczony, filozof, teolog, wojskowy, kobieta).
"Bona. Zmierzch Jagiellonów" Niedźwiecka, również historia Polski (punkt 13)
"Czarny motyl" Liszewska, Kornacki
3. Książka, której tytuł zawiera nazwę geograficzną.
"Wymyślone miasto Lwów" Szczerek
"Paryż" Fałat (16.02.2024)
"Blondynka nad Gangesem" Pawlikowska
"Fjaka. Sezon na Chorwację" Wojtaszek
"Zanzibar. Wyspa skarbów" Kaftan
4. Książka, której akcja dzieje się w średniowieczu (V - XV w.)
"Wiedźmy Kijowa. Miecz i krzyż" Łada Łuzina - co prawda tylko jeden z wątków tej powieści dzieje się w średniowieczu, ale na razie uznajmy, że się liczy ;)
"Joanna D'Arc" Chen, również biografia osoby historycznej
5. Książka autora, którego nazwisko zaczyna się na pierwszą literę mojego imienia.
"Esencjalista" McKeown - to akurat łatwe, dużo autorów na M :)
6. Książka z gatunku "true crime'.
"Historia na smierć i życie" Tochman - przeczytane na lutowe wyzwanie w Lubimy Czytać, ale że zazwyczaj nie czytuję takich drastycznych książek, więc pewnie w tej kategorii się już nic więcej nie pojawi...
7. Książka z oceną 10/10 z półki 'Przeczytane' wybranego Kanapowicza.
"Egipcjanin Sinuhe" Waltari od @Antytoksyna
"Wrota" Natsume od @Possi
8. Książka, która ma w tytule owoc.
"Koniec świata i poziomki" Onichimowska
9. Książka poetycka - poemat, zbiór wierszy, proza poetycka.
Tutaj mam ten problem, że za dużo pomysłów i nie wiem co wybrać... będzie się więc pojawiało w miarę czytania :)
10. Książka o sporcie, lub której autorem jest sportowiec.
A tutaj taki, że planowo nie czytam książek o sporcie, więc będzie ciężko :/
Na razie wstępnie wytypuję "Demon Copperhead" Kingsolver, gdzie fakt, że tytułowy bohater jest graczem w futbol amerykański jest ważnym wątkiem fabuły, bo chyba bliżej niż to do sportu się nie zbliżę ;)
11. Książka laureata nagrody Angelusa.
Bardzo inspirujące wyzwanie, na razie wybrałam to:
"Fizyka smutku" Gospodinow
"Internat" Żadan - tu również podpada pod moje osobiste wyzwanie czytania pisarzy ukraińskich
"Czasy secondhand" Aleksijewicz
"Ostatni świadkowie" Aleksijewicz
12. Książka, w której tytule lub treści pojawia się smok.
A tutaj wynik szybkiego przelotu nad półkami... Spisuję wszystkie, jakby ktoś potrzebował inspiracji :)
"Smoki na zamku Ukruszon" Pratchett
"Sceny z życia smoków" Krupska
"Smok w herbie" Auderska, o królowej Bonie, również historia Polski i biografia postaci historycznej
"Smokologia", dla dzieci, również słowo czterosylabowe (punkt 16) (16.02.2024)
"Republika Smoka" Kuang, drugi tom trylogii Wojen Makowych
"Kiedy kobiety były smokami" Barnhill
"Pasterze smoków. Rodzice kontra świat" Lewestam
"Czy jest tu jakiś smok?" Nielsen, dla dzieci
"Bajki nie tylko o smoku" Iredyński
"Metazoa. Od szklanych gąbek i morskich smoków do ukrytej krainy umysłu" Godfrey-Smith
"O królewnach, pastuszkach i smokach. Prastare polskie baśnie, klechdy i opowieści" Sarwa, dla dzieci
"Smoki wyobraźni" Wakuła
13. Książka o historii Polski lub z historią naszego kraju w tle.
"Chłopki" Kuciel-Frydryszak
"Toń" Szatrawska
14. Książka jednego z patronów literackich roku 2024 (Melchior Wańkowicz, Teodor Tomasz Jeż, Kazimierz Wierzyński, Marek Hłasko).
"Pamiętnik poety" Wierzyński
"Ziele na kraterze" Wańkowicz
"Drugie zabicie psa" Hłasko
15. Książka autora z Australii lub Oceanii.
Shaun Tan, pierwsze skojarzenie z tym kierunkiem świata, przeczytam wszystko co mi wpadnie w ręce :)
"Posłaniec" Zusak (wielkie zdziwienie, że to australijski autor)
"Wielkie kłamstewka" Moriarty
i coś Patricka White'a, bo wstyd, że nic nie przeczytane
16. Książka z jednowyrazowym tytułem długim na minimalnie 4 sylaby.
"Septologia" Jon Fosse
"Dobrissimo!" Kurzak, Rogalska
17. Książka, która w tytule ma “jeśli" lub "gdyby".
"What if? A co gdyby? Naukowe odpowiedzi na absurdalne i hipotetyczne pytania" Munroe
"Jeśli Chcesz Pisać. Książka o Sztuce, Niezależności i Duchu" Ueland
"Jeśli Boga nie ma. O Bogu, diable, grzechu i innych zmartwieniach tak zwanej filozofii religii" Kołakowski
18. Książka, która na raz spełnia dwa tematy zeszłorocznego wyzwania.
"Baśń o wężowym sercu, czyli wtóre słowo o Jakóbie Szeli" Rak (laureat Nike, znaki śńężó w tytule)
19. Książka wydana po raz pierwszy w 2024 (nowa książka).
Się zobaczy. Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca... ;)
20. Książka z okolicy, w której spędzaliście ostatni urlop.
Mało oryginalnie będzie - "Sopoty" Słomczyński
Czyli na razie powiedzmy 7,5/20 i czytam dalej :)
(edit 16.02.2024) 9,5/20
@ISIA, a co to ma znaczyć? Wpadłaś jak burza i pozamiatałaś! 😂
Witamy Cię serdecznie i życzymy dobrej zabawy. Chociaż biorąc pod uwagę, że zaliczyłaś już tyyyle punktów, zaraz wymyślimy Ci jakieś karniaczki, 😉 np. dodatkowe 5 kategorii...(żart)
Mała uwaga - jedna książka = jedna kategoria, bez względu na to, ile punktów wyzwania załatwia.
PS Egipcjanina szczerze polecam :)
He, he, no jakby to powiedzieć... lubię czytać książki ;)
tak jakoś wyszło, ale naprawdę niechcący, sorki :D
Zasugerowałam się tym punktem o książce z zeszłego roku załatwiającej dwa wyzwania jednym strzałem, ale dobra, to te podwójne zostawię sobie najwyżej jakby na koniec roku potrzebna była kreatywna księgowość ;)
A dodatkowe wyzwania chętnie przyjmę :)
Mam też jakieś swoje własne wymyślone na ten rok, ale zawsze szukam świeżych inspiracji i nowych tropów.
Na przykład tego Waltariego to już miałam w planach w ramach nadrabiania klasyki, a dzięki tobie mam dodatkową motywację :)
Fantastycznie, że do nas dołączyłaś. Możesz jeszcze dołączyć do innych wyzwań.
12 klasyków w 12 miesięcy lub 12 pisarzy z 12 krajów w 12 miesięcy. W obu wyzwaniach nie ma ograniczeń wyłącznie do 12.
@jatymyoni Wyszukiwarka jakoś z trudem szuka takich wyzwań...Może dołączysz linki do tych obu ww.?
Tu są wszystkie, właśnie szperam :)
https://nakanapie.pl/grupy/wyzwania-tematyczne-20-ksiazek-na-rok
A nie, chyba nie wszystkie :/
Tego o czytaniu klasyków nie znalazłam...
To w takim razie bym poprosiła linka? :)
Dzięki :)
Ten wątek z 12 klasykami to chyba się zakończył na koniec 2023, tak?
Czy mi się źle wydaje?
Myślę, że i w tym roku można go kontynuować, to od nas zależy. Według mnie wątek ciekawy, chociaż w tym roku może być u mnie krucho.
Przejrzałam zaproponowane wątki z wyzwaniami i choć bardzo ciekawe, to jednak chyba nie zmieszczę ich dodatkowo w tym roku. Mam swoje własne wyzwania, na zrealizowaniu których mi bardziej zależy, więc jeśli przeczytane książki wpiszą się też w inne to fajnie, ale nie będę się już bardziej napinać, żeby nie odebrać sobie przyjemności z lektury.
Chociaż rok się dopiero zaczął, a noc jeszcze młoda, nie zastrzegam zatem, że nigdy więcej nic, ale na razie już wystarczy :)
Najnowsze bestsellery z anglojęzycznych list przebojów same się pchają drzwiami i oknami, dlatego żeby zrównoważyć ten imperializm kulturowy planuję w 2024 przeczytać co najmniej po jednej na miesiąc, chociaż może być oczywiście więcej, z każdej grupy książek spełniających następujące kryteria:
1. oryginalnie napisanych w języku francuskim, niezależnie od kraju pochodzenia autora, lub przybliżających kulturę francuską;
2. napisanych przez pisarza skandynawskiego bądź dotyczące Skandynawii;
3. napisanych przez pisarza ukraińskiego bądź dotyczące Ukrainy;
4. napisanych przez kobietę-laureatkę nagrody Nobla lub biografię takiej kobiety - tu rozszerzyłam trochę kategorię, bo w zeszłym roku czytałam tylko kobiety-Noblistki z literatury, ale w tym roku mam w planach również biografię Marii Skłodowskiej-Curie i chciałam ją tu sprytnie dodać :)
5. będących autobiografią pisarza/pisarki albo książką poradnikową o tym jak pisać;
6. będących książką sławną, znaną i polecaną jako arcydzieło, którą już dawno chciałam przeczytać, ale jakoś tak nigdy się nie składało, tak zwany Bucket List Challenge. Tu by się może ewentualnie nieco pokrywało z nakanapowym wyzwaniem "12 klasyków", ale nie każda książka z mojej listy jest klasykiem, przyjmując tę bardziej wymagającą, i moim skromnym zdaniem słuszniejszą, definicję klasyki jako utworu, który miał szansę wykazać się swoją ponadczasową długowiecznością, więc powstał co najmniej 80 lat temu (traktując rok 1945 jako cezurę, zwłaszcza w literaturze europejskiej);
7. będących odpowiedzią na comiesięczne wyzwanie Lubimy Czytać, wraz ze zgłoszeniem do konkursu.
Plus ostatnie wyzwanie, które mniej jest wyzwaniem a bardziej pobożnym życzeniem, bo nigdy się nie realizuje, ale pomarzyć można - żebym do każdej przeczytanej książki napisała opinię, nawet jeśli miałoby to być tylko jedno zdanie. Ale ja prawie zawsze wolę przeczytać kolejną książkę niż pisać o tej, która już została przeczytana.
A może wy macie na to jakiś sposób? :)
Ja się nie zmuszam, by do każdej przeczytanej książki coś napisać. Poprzestaję na tych, które mnie jakoś poruszą czy wzbudzą nieoczywiste skojarzenia, które chcę sobie zapamiętać czy utrwalić (głównie dla siebie) wrażenie, bo te często zanikają. Nie piszę też nic wtedy, gdy w opinii/recenzji pod książką ktoś już wcześniej wyczerpująco wyraził to, co ja mógłbym powiedzieć. Wiele opinii bezrefleksyjnie powtarza w kółko to samo.
Mam ten sam problem. Kiedyś założyłam, że napiszę coś o każdej przeczytanej książce. W ten sposób na półce "czytam" leży stos przeczytanych. Ja podchodzę bardziej luźno do klasyki, szczególnie do klasyki fantastyki, która powstała w latach pięćdziesiątych. Ja mam też swoje wyzwania, zamierzam więcej czasu poświęcić książkom popularnonaukowym i starociom z moich półek. Dlatego resztę wyzwań traktuję dość luźno. Chociaż najprostsze jest wyzwanie 12 pisarzy z 12 krajów.
@tsantsara Nie myślałam o zmuszaniu się ;) bardziej o zmotywowaniu samej siebie, żeby swoje myśli czy wrażenia jakoś utrwalać, ale nic na siłę ani przemocą, skądże znowu ;)
Bo przecież na temat każdej przeczytanej książki mam jakąś opinię, ale napęd do jej napisania mam tylko jak książka jest bardzo kiepska (wiadomo, złość dodaje energii ;) ) albo wyśmienita (bo wtedy mam ochotę cały świat namówić na przeczytanie).
A z takimi średniaczkami mam problem, bo nie dość, że nie mam zbytnich chęci zaraz po lekturze, to jeszcze po 2-3 miesiącach nawet nie pamiętam, że ją przeczytałam ;) Potrzebuje takiego "pamiętnika moich książek", bo pamięć już nie ta ;)
Też to tak traktuję, a pisząc mogę na nowo na nią spojrzeć i zastanowić się nad przeczytaną książką. Mnie najtrudniej pisać opinie o książkach, które mnie się nie podobały.
@jatymyoni No faktycznie, też chyba wydzieliłabym z tej definicji klasyki fantastykę (ze względu na młody wiek gatunku) i książki dla dzieci (ze względu na młody wiek czytelników, więc "pokolenia" zmieniają się szybciej). Ale akurat kanoniczne teksty fantastyki mam zaliczone, więc to aż takiej różnicy w planach mi to nie robi :)
A w tym wyzwaniu Bucket List bardziej chcę sięgnąć po taką "klasyczną klasykę", typu "Chłopi" Reymonta, na przykład, bo czuję że już może dojrzałam do tego typu powieści i nie odpadnę z nudów po trzech rozdziałach :)
Z 12 krajów mam zaliczone na razie w tym roku: Polskę (jeśli też się kwalifikuje), UK, USA, Szwecję, Finlandię i Ukrainę i pewnie nadal będę się kręcić w tych okolicach :)
Chociaż z drugiej strony to już jest sześć i jak dołożę jeszcze Danię, Norwegię, Estonię i Francję, które mam w czytelniczych planach, a potem Białoruś i Australię z tego wyzwania 20 książek, to już będzie 12.
Bingo! Mamy to! No rzeczywiście najprostsze 😂
A gromadzisz gdzieś listę swoich popularnonaukowych do przeczytania?
Chętnie bym zerknęła :)
No to trzeba siąść i napisać. Ja tak robię. Czasami książka jest taka, że nie nardzo jest o czym pisać. Wtedy piszę kilka impresji z lektury.
Nie mam listy książek popularnonaukowych, ale od czasu do czasu kupuję i czekają na przeczytanie. Mam problem z klasyczną klasyką, że dość dużo już jej przeczytałam, przynajmniej tej mnie interesującej. Ostatnio znalazłam dwa audiobooki powieści Dostojewskiego, których nie czytałam i je posłucham. "Chłopów" czytałam w szkole i teraz już nie mam ochoty.
@jatymyoni A mnie właśnie Bogini ustrzegła przed przymusowym czytaniem w szkole arcydzieł polskiej literatury, więc z jednej strony muszę nadrobić, a z drugiej - mam szansę się zachwycić :)
Dzięki temu na przykład uwielbiam "Pana Tadeusza", absolutnie cudowną i przezabawną książkę, którą zupełnie bez sensu męczy się nastolatków, jeszcze na nią gotowych. Totalne marnotrawstwo :/
U mnie teraz z popularnonaukowych czekają w kolejce kupione na zeszłorocznej wyprzedaży w Wydawnictwie Znak na Black Friday Adresy i Końce świata, ale pewnie jeszcze poczekają, bo własne książki czytam zazwyczaj w ostatniej kolejności ;) Ale zapowiadają się dobrze, więc może się kiedyś doczekają :)
Ja odwróciłam kolejność i najpierw czytam swoje. Narzuciłam sobie, że nie kupię nowych, dopóki tych nie przeczytam.
A ja mam na razie przydzielone przez bibliotekę kody na bezpłatne czytanie wszystkiego co jest dostępne w aplikacji Legimi, łącznie z nowościami i bestsellerami, więc póki są to wolę je wykorzystać.
Do własnych książek wrócę jak kody nam się skończą, co mam nadzieję nastąpi nieprędko :)
Też mam kody, ale do ebookpoint, choć przyznam szczerze, że nie lubię ebooków. Papierowa książka, to coś co kocham. Dotyk, zapach (choć w XXI w. to z tym bywa różnie - stare książki, ach, te dopiero pachną🤗), i oczy się tak nie męczą.
Ja mam Empik Go, ale wyłącznie słucham. Też wolę książki papierowe i mam ich w domu bardzo dużo.
Też wolę papierowe, ale na te nowsze niestety trzeba czekać w bibliotece w kolejce rezerwacji, a ja nie jestem przesadnie cierpliwym człowiekiem, więc darowanemu koniowi nie zaglądam ;)
Nie czytałam e-booków, nie mogłam się przekonać do czytnika, ale w zeszłym roku na urodziny dostałam tablet, a tam się dało skonfigurować czytanie tak, że mam na jednym ekranie dwie strony na raz na kremowym tle, więc prawie jakby się czytało książkę. No i 400 książek na dysku, które mogę ze sobą wszędzie zabrać waży 600 gram, tyle co jedna papierowa... nie da się pobić tych proporcji przy podróżowaniu.
@jatymyoni A bardzo dużo książek to ile? :)
Ja jestem 11-ta w kolejce na nowość w bibliotece. Także poczekam, gdzieś około... PÓŁTORA ROKU😂
@Kate77 Oja, no to nieźle! :D
Na co tak czekasz, jeśli można spytać?
U nas się w katalogu bibliotecznym online wycwanili, że jak jest więcej niż 3 osoby czekające w kolejce, to już nie można dodać kolejnej rezerwacji :/
Albo może ludzi nie chcieli zniechęcać długością kolejki ;)
@jatymyoni Piękna kolekcja :)
Jak ci się udaje nad taką obfitością zapanować?
@ISIA, czekam na "Atlas. Historia Pa Salta" Lucindy Riley. To ostatnia cześć cyklu "Siedem sióstr".
@Kate77
No tak, i w takich sytuacjach jednak widać wyższość e-booków, bo sprawdziłam teraz na Legimi i tam można sobie wziąć od ręki.
Nad większością panuje. Natomiast w bibliotece biorę książki, które leżą na półkach i na żadną nie czekam.
@jatymyoni Jak się zastanowiłam, to sobie uświadomiłam, że ja mam cykle sezonowe - w ciepłych miesiącach przychodzę do biblioteki pogrzebać po półkach, pobuszować między regałami, zalec gdzieś na fotelu i przejrzeć nowości, ale jak w zimie trzeba by było się rozbierać z tych bambetli wszystkich, żeby to było przyjemne doświadczenie, to wolę jednak wybrać z katalogu online i przyjść tylko po odbiór konkretnego wybranego stosiku. Nawet jeśli trzeba wtedy dłużej poczekać na dostępność :)
@ISIA, na szczęście mam tyle innych ciekawych pozycji do przeczytania, że pozwolę sobie poczekać na szeleszczące kartki papieru. 😉
@ISIA w mojej bibliotece nie mam takich możliwości, a ja lubię buszować.
Mnie już teraz nikt nie zmusiłby do przeczytania Chłopów, przemęczyłam w szkole i to mi wystarczy. Uważam, że jest tyle pięknych książek do przeczytania i tych ambitnych, i tych mniej wartościowych, że nie będę się męczyć, chociaż klasykę... tę klasyczną klasykę bardzo lubię.
Ale jest wiele klasyków, do których teraz po latach, kiedy już nie pamiętam treści, chętnie wracam.
A ja, jak się okazuje, bo zaczęlam to czytac juz w listopadzie, w ramach punktu 4 i 13 czytam serię Bunscha. To duzo grubych tomów, więc mi zejdzie do wakacji albo i do Gwiazdki, ale warto.
Mam pytanie, bo mnie natchnęło - czy himalaiści to tez sportowcy? Zaliczą się?
Znalazłam na półce biografię Wandy Rutkiewicz, którą kiedyś planowałam przeczytać, to by mi pasowało do punktu 10, który na ten moment jest taki mocno naciągany ;)
Cudownych Walentynek i dużo miłości💞😉
A przeczytałyście coś słodkiego pod Walentego? Znów się lekko zagapiłam, a mogłam jakiś romans historyczny wyszukać 😉
W tym tygodniu z zaproponowanej listy przeczytałam "Paryż" Klaudii Fałat, subiektywny przewodnik po mieście Polki mieszkającej tam na stałe (punkt 3) i "Smokologię", stylizowany na XIX-wieczną publikację przyrodniczą przewodnik po smokach świata (punkt 12). Zaktualizowałam pierwotny wpis, ale pomyślałam, że łatwiej będzie zauważyć zmiany, jak wymienię je też osobno.
Obie książki z czystym sumieniem mogę polecić :)
A "Smokologia" kwalifikuje się też jako słowo czteroliterowe i książka oceniona przez jakiegoś użytkownika 10/10 (znaczy przeze mnie 😎). Szczególnie polecam do wspólnego czytania jak macie dzieciaki 7-12 letnie, dużo zabawy i dobre wprowadzenie, jeśli chcecie je kiedyś zainteresować czytaniem fantasy :)
Ja stwierdziłam, że książki będę przypisywać do wszystkich punktów, w których pasują :)
A najwyżej na koniec roku zrobię czary-mary kreatywną księgowość... ;)
I wtedy tak poprzestawiam, że do każdego zadania zostanie co najmniej jedna. A przynajmniej taki jest mój sprytny plan 😎
Ja jednak nie będę utrudniać sobie życia. Mam książkę do punktu 17 i książkę, którą i tak chciałam przeczytać
https://nakanapie.pl/ksiazka/boska-czastka?search_id=8253627
Jeżeli już zaliczyłam książkę do danego punktu to nie ma znaczenia, że przeczytałam inne, które mogą do niego pasować
Nowy tydzień, nowa lista książek do czytania, he he :)
Chociaż hasło SMOK kojarzy się z bajkami dla dzieci albo banalnym, sztampowym fantasy bez polotu, to przeszukując katalog w lokalnej bibliotece znalazłam też parę tytułów dla osób, które akurat w wyżej wymienionych gatunkach nie gustują, a chciałyby zadanie zaliczyć (zaznaczone na dole pogrubieniem).
[Przeczytane kiedyś tam] "Panowanie smoka. Ilustrowana historia dynastii Targaryenów" George R.R. Martin i inni, fantastyka dla zagorzałych miłośników cyklu "Pieśń Lodu i Ognia". Pamiętam, że odrzuciły mnie ilustracje, ale gusta są różne, więc może zechcecie dać temu szansę;
[Przeczytane kiedyś tam] "Księżniczki i smoki" Bjork, Eriksson, dla dzieci. Fajne współczesne przeróbki bajek, podrzucające dziewczynkom alternatywne scenariusze do schematu "księżniczka porwana/pożarta przez smoka";
"Rycerze i smoki" Bjork, Eriksson, dla dzieci. Podobnie jak powyżej, tylko dla rycerzy-chłopców;
"Wombat Maksymilian i Królestwo Grzmiącego Smoka" Kozioł, dla młodszych nastolatków. Tak mnie zaintrygował opis, że od razu wypożyczyłam;
"W tej bajce nie ma smoka" Carter, dla dzieci, spodobało mi się jak ten tytuł ironicznie zalicza zadanie ;)
cała seria "Jak wytresować smoka" Cowell, dla dzieci. Pasuje również, jeśli lubicie czytać książki, które były podstawą ekranizacji;
"Smok Jego Królewskiej Mości" Novik, fantastyka historyczna osadzona w czasach wojen napoleońskich
"Córki smoka" Andrews, powieść historyczna, Korea podczas II WŚ
"Oddech smoka" Lundholm, kryminał szwedzki
"Dziewięć smoków" Connelly, kryminał amerykański
"Smok wawelski nad Tamizą" Norman Davies, publicystyka historyczna
"Ten, kto zabije smoka" Persson, kryminał szwedzki
"Złość i smok Lubomił" Kołyszko, Tomaszewska, psychologiczna dla dzieci o radzeniu sobie z trudnymi emocjami
"Czerwony smok" Harris, kryminał amerykański, pierwszy tom cyklu o Hannibalu Lecterze
W międzyczasie rozpoczęłam czytanie "What if? A co gdyby? Naukowe odpowiedzi na absurdalne i hipotetyczne pytania" Munroe i jestem dopiero w jednej trzeciej, ale już mogę z czystym sumieniem polecić wszystkim zainteresowanym naukami ścisłymi, bo książka wymaga do pełnego odbioru jakiegoś tam ogarnięcia w podstawowych prawach fizyki i chemii, ale jak przed klasówkami nie dostawaliście wysypki i gorączki na samą myśl o tych przedmiotach, to zabawa przednia :)
Dzięki za ostatnią podpowiedź, to coś dla mnie. Na szczęście punkt ze smokiem już zaliczyłam. Hasło "smok" kojarzy mnie się z fantasy o smokach, które uwielbia moja przyjaciółka.
Taaa ze smokami żeby coś było do rzeczy (a nie znów pójście na łatwiznę z bajką😉) nie jest łatwo. Jednak "Oddechu smoka" nie kojarzę...Może to coś dla mnie?
@Asamitt Nie wiem, zaryzykuj :)
Ja to mam ochotę kiedyś przeczytać, bo też mi pasuje do własnego wyzwania skandynawskiego, ale fazę na kryminały miewam w wakacje (teraz z rozrywkowych to głównie fantastyka), więc pewnie jeszcze chwilę potrwa zanim będę mogła powiedzieć czy warto.
Ja czytałam fantasy Matka żelaznego smoka Michael Swanwick, to drugi tom. Kiedyś czytałam Córka żelaznego smoka.
Ups! to jest drugi tom cyklu. A że u nas mało osiągalny jest pierwszy, to nie wróżę sukcesu.
Właściwie 3 tom, ale można czytać oddzielnie. W tamtym roku posiłkowałam się książeczkami Iris, w tym roku zamierzam nie sięgać po jej książeczki.
Widzę, że to jest taka kolejność:
1. Córka Żelaznego Smoka
2. Smoki Babel
3 Matka Żelaznego Smoka
Na Legimi są zaś 2 pierwsze tomy wydane jako jedna książka.
Polecasz, warto po to sięgnąć?
Bo opis mnie zaciekawił :)
Tymczasem,żeby zaliczyć punk z jeśli, gdyby przytuliłam książkę Jeśli jutra nie będzie. Bardzo ekonomiczne podejście skoro na półkach czeka kilkadziesiąt innych😝 Pocieszam się, że zaliczę to tez do prywatnego wyzwania, czyli zapoznanie z lekturą nieznanego polskiego autora.
Mam pytanie, co do punktu:
2. Biografia/wspomnienia osoby, która miała wpływ na losy świata (polityk, wynalazca, uczony, filozof, teolog, wojskowy, kobieta).
Znalazłam książkę, "100 osób, które zmieniły świat" praca zbiorowa.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/111784/100-osob-ktore-zmienily-swiat
Czy to będzie pasować, do tego punktu?
Użalałam się tu ostatnio na marność książek, które w mojej okolicy są dostępne na bookcrossingu, gdzie znajduje się tylko to, co przyniosą inni czytelnicy, a dzisiaj poszłam odebrać zamówione w bibliotece książki, też wybrane pod kątem wyzwania:
i przy okazji zgarnęłam z półki pozostawione przez innych skarby:
Takie jednorazowe plony po latach posuchy...
He he, wygląda na to, że jakieś boginie wyzwań czytelniczych są dla mnie łaskawe :)
Gratulacje, piękne zdobycze. Ja myślałam, czy nie można podciągnąć moje wypady do Krakowa. Dzisiaj przeczytałam opinię książki, która pasuje do tego punktu i chcę ją mieć.
@jatymyoni To dawaj, Kraków też ładny, co sobie będziesz żałować ;)
A jaka to książka? :)
Właśnie dostałam z Klubu Recenzenta książkę o Krakowie. Jednak wykorzystałam pretekst i już zamówiłam
W drodze Andrea Bocelli, Daniele Gianni, czyli będę mieć książkę związaną z Toskanią. Podejrzewam, że moja Córka też ją z chęcią przeczyta, bo jak ja lubi Bocelliego.
Brzmi fajnie :)
Dodałam sobie do listy do przeczytania, bo co prawda wielką fanką Bocellego nie jestem, za to uwielbiam Toskanię :)
Ja byłam w ubiegłym roku pierwszy raz w Toskanii i się zakochałam. Chociaż w poznawaniu Toskanii mieliśmy ograniczenia ze względu na wiek Wnuczki.
@jatymyoni, ja czasem też. Ale zdarza mi się znaleźć taką perełkę, że ją zachowuje - przynajmniej na razie.
@Klementynka to tak jak ja :)
Chociaż tak jak pisałam wcześniej, u nas rzadko się trafia coś godnego uwagi do czytania, więc najczęściej jak już coś biorę to jakieś starocie w twardej oprawie, podręczniki czy słowniki, takie co na pewno nikt ich już nie pokocha, i przerabiam na vintage notes :)
@Klementynka super! :D oby jak najwięcej takich perełek :)
A tak przy okazji, jest jakiś wątek do dzielenia się swoimi zdobyczami z bookcrossingu? :)
Ale właściwie chcesz się dzielić zdobyczami, czy dumą ze zdobyczy? ;p
Aaaa, a ja myślałem, że chcesz założyć wirtualną szafę bookcrossingową :))
A nie od tego są ogłoszenia Kanapkowiczów?
Bo tak mi się zdawało, ale jak wiesz, dopiero co tu przyszłam, więc może coś źle zrozumiałam... :)
Masz rację, jest tam przecież opcja "za darmo", tylko nie nazywa się bookcrossing. Ja te ogłoszenia kojarzę ze sprzedażą, bo oferty darmowe są rzadkie i nie ma na czym oka zawiesić.
He he, a ja właśnie głównie na to zwróciłam uwagę, że można wystawić za darmo :)
Skojarzyło mi się z takim serwisem, który działał lata temu - podaj.net.
Można było oddać książki w dobre ręce i samemu coś dostać, a to wszystko w cenie przesyłki pocztowej :)
Bardzo lubiłam z niego korzystać i żałowałam, że się zwinął :(
Znalazłam taką stronkę: https://www.bookcrossing.pl/ , może tam w jakiś sensowny sposób (bo jeszcze się nie zagłębiłam) można się wymieniać książkami.
Bookcrossing – idea nieodpłatnego przekazywania książek poprzez pozostawianie ich w miejscach publicznych, jak również w miejscach celowo utworzonych tzw. półkach bookcrossingowych (stoliki, regały, gabloty)[2], po to, by znalazca mógł je przeczytać i przekazać dalej.
Bookcrossing to niekonwencjonalna forma popularyzowania książki i czytelnictwa, ruchoma, wirtualna biblioteka – bez własnej siedziby, regałów, kart bibliotecznych.
Bookcrosserzy, czyli ludzie uprawiający bookcrossing, tłumaczą swoją ideę tym, że książki nie lubią być więzione w domu na półkach, wolą krążyć z rąk do rąk i być czytane. [Wikipedia]
W tym tygodniu zaczęłam czytać nową książkę, po tytule spodziewając się, że jest o czymś innym (bo tytuł jest beznadziejnie przetłumaczony swoją drogą), a tymczasem okazało się, że jest to zbiór ponad setki notek o twórczych nawykach wielkich artystów, pisarzy, malarzy, kompozytorów, czego potrzebowali do nadejścia weny, a co im przeszkadzało, czyli pasuje do pierwszego punktu naszego wyzwania :)
"Codzienne rytuały. Jak pracują wielkie umysły" Mason Currey ma w serwisie niską ocenę, a ja uważam, że jest wspaniała i mam ochotę przepisywać sobie ku pamięci co drugi akapit ;)
Itd, itp, na ponad 300 stronach.
Czyż nie cudne? XD
Interesująca książka. Ja do punktu pierwszego mam parę lat temu kupioną biografię Williama Blake.
@ISIA, cudne. Mam tą książkę na liście DO PRZECZYTANIA. Niestety jest ona coraz dłuższa i niektóre pozycje (narazie) muszę pominąć. Ale dzięki za cytaty. Jeszcze bardziej pobudziły moje zainteresowanie tą pozycją. 🙂
Dlatego w tym roku chcę się skoncentrować na książkach leżących w domu do przeczytania i będzie trochę staroci.
@Kate77 Moja lista "do przeczytania" ma w tej chwili ponad 4 i pół tysiąca pozycji, zapasy na 15 lat czytania.
A zapewne nie jest jeszcze kompletna, poza tym ciągle piszą nowe... ;)
Jednak niech to nas nie zraża przed poznawaniem kolejnych książek wartych lektury.
Zawsze to motywacja, żeby w celu nadrobienia zaległości trochę dłużej pożyć ;)
Też tak uważam, ja na razie mam jakąś setkę na najbliższy czas. Niektóre to takie starocie, że jeszcze muszę je wprowadzić do serwisu.