Jeszcze nigdy w życiu Konrad Romańczuk nie czuł się równie bezradny.
Trochę się bało, w końcu było malutkie i nigdy nie widziało prawdziwego, żywego włamywacza – martwego zresztą też nie – jednak poczucie obowiązku i od...
Młodzik miał świecącą nowością opończę, która nigdy jeszcze nie zaznała ni kurzu ni potu, zresztą im dłużej przyglądałem się tej niewesołej kompanii, ...