Ja czytam co miesiąc: "Wiedzę i Życie", "Świat Nauki", "SFFH", "Nową Fantastykę".
Gdy jest już pomysł na nową powieść, wystarczy siąść i napisać, bagatela, te trzysta parę stron w porywach do czterystu.
Praca nad pierwszą książką (powiedzmy Poczekajką, choć ona powstała jako druga) wyglądała tak: po napisaniu wersji 1 wysyłałam do 3 recenzentek - obie...
Mama nie miała dla niej dużo czasu, zawsze było mnóstwo rzeczy do zrobienia – trzeba było ugotować obiad, posprzątać mieszkanie lub wykonywać inne nie...