Irena Joliot będąc panną napisała do matki, że posiadanie nieprzeczytanych książek to niewyobrażalny dramat(mniej więcej tak to ujęła) Nikt konkretni...
Dzisiaj kończę dwadzieścia cztery lata i gdyby moja droga matka żyła, powiedziałaby mi, że jestem starą panną i nie dbam o opinię o rodzinie.
I nikt by nie śmiał oskarżyć księcia Suersenu o skąpstwo.