Ja przez wiele lat byłem oddanym klientem Merlina, ale niestety raz mieli złą passę i zrazili mnie do siebie.
A ja miałem jeszcze to szczęście, że trafiłem na odcinek, w którym Blair zaprasza Chucka Bassa do swojej sypialni.
Bo również polegam w jakimś stopniu na Waszych opiniach (oczywiście jak się uprę na dany tytuł to i 20 negatywnych recenzji nie zmieni mojego zdania, ...