Sean Connery - za Connerowatość, akcent i role m.in w "Imieniu Róży" Anthony Hopkins - za charyzmę, humanizm, erudycje i znów...role Maryl Streep - ja...
W promieniach ostrego słońca stałem razem ze swoimi towarzyszami na podwyższeniu, wciśnięty w mundur galowy, w którym tak się podobałem Ruth.