Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "manna panna nich", znaleziono 273

- Zaczekam - odparł, a po chwili dodał z naciskiem.
- Wiem, że warto czekać na to, co ważne.
,,Odsuwanie od siebie myśli o problemach nie spowodowało ich zniknięcia''.
Mamy dość swoich swoich bandziorów, nie potrzeba nam przyjezdnych.
Cisza, bo was wszystkich powystrzelam!
Przebaczenie to cholernie deficytowy towar i nie mam zamiaru rozdawać go w gratisie. Darmowe próbki właśnie mi się skończyły, a nowej dostawy w najbliższym czasie nie przewiduję.
Zdecydowanie w głosie kobiety sprawiło, że zgodnie z jej przewidywaniem mężczyzna przytaknął. Taki już był, przyznawał rację temu, kto umiał z większą pewnością siebie przedstawić swoje zdanie. Słabeusz - pomyślała z mieszaniną czułości i pogardy, z przewagą tej pierwszej, bo to był jej słabeusz; jedyny, który jej pozostał.
Lata praktyki w mówieniu kłamstw sprawiły, że doszła w tej materii do perfekcji i nie spotkała jeszcze nikogo, kto nie dałby się nabrać na niewinną minkę i szczere spojrzenie niebieskich oczu.
Powinna wiedzieć, dlaczego umiera, i błagać o śmierć. Tak jak on. Wtedy się nam wymknęła, ale tym razem nie uda jej się uciec. Zapłaci.
Zdawał sobie sprawę, że tylko cudem wymknęła się śmierci, i oczywiście wolał, by była uległa i obojętna na wszystko, ale żywa, mimo to nie mógł się pogodzić ze zmianą jej osobowości.
Kompetentna, empatyczna wobec pacjentów, a jednocześnie stanowcza, w każdej sytuacji umiała zachować spokój i jasność myśli, przez co lekarze bardzo ją cenili. Owo opanowanie nie dotyczyło jednak przypadków, gdy chodziło o jej najbliższych.
Wyobraź sobie, że strzaskany obojczyk i rozwalone bebechy nie mają wpływu na pracę mózgu.
- Obojczyk nie - zgodził się natychmiast. - Co innego bebechy. Jeżeli ktoś ma mózg w dupie, mogą wystąpić problemy.
(...) najczęściej skraj nieba jest jednocześnie skrajem piekła, bo w życiu nie można być ,,trochę", żeby zasłużyć na miano dobrego człowieka. Trochę dobry to za mało, podobnie jak trochę przyzwoity czy trochę uczciwy. Za mało, by zasłużyć na niebo, i za dużo, by znaleźć się w piekle. Pozostawał tylko skraj.
Nienawiść może być niszczącą siłą.
Nie wszyscy muszą mnie lubić. Do cholery, przecież nie jestem niedzielnym rosołem.
Nastąpią długie dni czekania, bo teraz się dopiero okaże,
czy serce się przystosuje do sztukowanych kawałków żył,
do nowych tętnic i do lekarstw. Potem stopniowo się
uspokajasz, nabierasz pewności... I kiedy już to napięcie i
ta radość całkiem z ciebie opadną - wtedy, dopiero wtedy
uprzytamniasz sobie, jaka to jest proporcja: jeden do
czterystu tysięcy.
l: 400 000.
Po prostu śmieszne.
Ale każde życie stanowi dla każdego całe sto procent,
więc może ma to jakiś sens.
- Tato - powiedział Mietek. - Nie martw się. Będę miał za
to dobry uczynek i pójdę do nieba.
- Jakie niebo? Jaki Bóg?! Ty nie widzisz, co się dzieje? Ty
nie widzisz, że Boga już dawno tu nie ma?
A jeżeli nawet jest - staruszek zniżył głos - on jest po ICH
stronie.
Selma Lang, a raczej Wiesia Piecyk, dzięki powieściom wydanym w tym roku stała się gwiazdą [wydawnictwa] XYZ. Wszystkie miały charakter ostro erotyczny i nie zawierały ani wiele słów, ani tym bardziej treści.
To doprawdy nienormalne, że dwójka zakochanych w sobie ludzi nie ma czasu na miłość
Miłość to uczucie, które nas odmienia. Dzięki któremu stajemy się lepsi i szczęśliwsi. To chyba najbardziej intensywny przejaw życia. Taki, który dodaje mu siły i piękna. Sprawia, że kiedy jest przy nas ukochana osoba, nawet szary dzień jest wyjątkowy. Bo jesteśmy w tym ponurym dniu razem. Nasza samotność się już skończyła. A razem to przecież możemy przenosić góry i nawet dotykać...nieba
Dzieci idą w ślady ojców, często nie ma to nic wspólnego z więzami krwi.
Tajemnice mają to do siebie, że lubią wychodzić na wierzch, w najmniej spodziewanych i jeszcze w najmniej stosownych momentach.
Czytolę, dzięki temu żyję życiem wielu osób.
Tak to jest, jak się podsłuchuje. To właśnie w ten sposób rodzą się plotki. Podsłuchasz część, resztę sobie dopowiesz i w świat rusza informacja, całkiem różna od pierwotnej.
Trzeba uważać na życzenia, bo mogą się spełnić, nie koniecznie zgodnie z tym, co byśmy chcieli.
Zgodnie ze Słowem ludzie, gnomy i krasnoludy mieli wspólne źródło pochodzenia - ziemię, niekiedy utożsamiana z gliną.
- Chodź. Dotrzymasz mi towarzystwa.
- Daj to swojej byłej. Dobrze się dogadujecie - burknęła, zaglądając do środka. Znalazła tam swój strój kąpielowy.
- A co to? Boisz się pływać?
- Nie. Tylko.. to...
- Nauczyć cię? - Mrugnął do niej.
- Obejdę się - stwierdziła, że nie ma sensu chojrakować. Skoro znał jej mocne strony, znał tez słabości.
Mężczyzna czekał na nią przy portalu do wewnętrznego ogrodu. Nim do niego weszli, tonął w ciemności, ale ich obecność obudziła lampy. Rozjarzyły się ciepłą żółcią oświetlającą brukową ścieżkę do błękitnej fontanny, gdzie trzy ryby wypluwały z siebie wodę, oraz dwóch zielonych, splecionych ze sobą wierzb.
Kamiel Aequus wyskoczył z płonącej kasuły. Spadając z dużej wysokości, uderzył z impetem o taflę jeziora. Było to niczym spotkanie ze skałą. Elf czy człowiek pewnie zginęliby na miejscu, ale nie drakon. On tylko doznał lekkiego stłuczenia. Zachłysnąwszy się wodą, zaczął opadać na samo dno. Nie czuł kończyn lewej strony ciała ani nie mógł nimi poruszać. Była absolutnie bezwładna.
"Widziała pani kiedy oczy węgorza? (...) Chcą coś przekazać, ale co - dalibóg nie wiem."
Bajka ma swe czary: urok i marzenie.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl