Nazajutrz wypadał dzień karmienia. Zaraz po wprowadzeniu do maszynopisu poprawek, zasugerowanych w mailu przez Włodka, porannym joggingu i sprzątaniu...
Dobry wieczór, dzień dobry. No cóż, muszę się przyznać, że nie ogarniam obecnych nurtów muzycznych. Nie znam muzyków z nowych zespołów i tu nie...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...