Drugi tom "Kronik Czerwonego Klasztoru" można czytać z pominięciem pierwszego, tak naprawdę opowiada, co się działo setki lat przed wydarzeniami z części pierwszej. Autorka zdecydowała się na podział opowieści na perspektywy siedmiu kobiet. Bardzo podobał mi się ten zabieg, poznawałam historię od każdej strony i każda z założycielek Czerwonego...