Kiedyś mój stosunek do książek był słaby... jak najdalej od nich!
W obecnej chwili nie wyobrażam sobie tygodnia bez jakiejkolwiek w ręce.
Otworzyłam się bez reszty. Nie ma znaczenia co to za gatunek. Przyjmę wszystkie w swoje ręce. Każda pozycja ma swój potencjał. :)