Uciekinierzy recenzja

"Żyd nie może być obywatelem Rzeszy."

Autor: @Justyna_K ·1 minuta
2020-03-21
Skomentuj
18 Polubień
Powieść rozpoczyna przytoczona przez autorkę Ustawa o obywatelstwie Rzeszy oraz Ustawa o ochronie krwi niemieckiej i niemieckiej czci z 15 września 1935 roku.

Akcja "Uciekinierów" rozgrywa się w latach 1937-1939 i kończy na dzień przed wybuchem II wojny światowej. Opowiada historię rodziny skazanej na tułaczkę, życie w strachu i nędzy tylko dlatego, że ich pochodzenie było takie a nie inne. Rodzinę Friedmanów poznajemy w momencie gdy w miejscowości, w której mieszkają wybuchają silne antysemickie zamieszki. W ciągu kilku godzin życie Ruth, jej męża Kurta oraz czwórki ich dzieci zostaje wywrócone do góry nogami. Kurt zostaje aresztowany, a Ruth musi ratować się karkołomną ucieczką z płonącego domu. Od tej pory Ruth musi sama walczyć o przetrwanie w tym coraz bardziej ogarniętym nienawiścią i chaosem kraju. Ucieka z jednego miejsca do drugiego ale nigdzie nie jest już spokojnie i bezpiecznie. Nawet cudem zorganizowany wyjazd do Austrii okazał się być tylko chwilowym wytchnieniem od prześladowań.

"Wszystko, co mieli, zniknęło, a ona będzie musiała stawić temu czoła zupełnie sama. Jak dadzą sobie radę? Z czego będą żyli?"

Muszę przyznać, że to jedna z lepszych opowieści jakie czytałam jeśli chodzi o tematykę związaną z prześladowaniami społeczności żydowskiej, II wojną światową. Z reguły powieści te porażały brakiem wyczucia, znajomości zagadnienia, czasami wręcz infantylność fabuły była nie do zaakceptowania. Jeśli chodzi o "Uciekinierów", to losy rodziny Friedmanów zostały przedstawione w konkretny sposób, z wyczuciem i bez popadania w zbędny patos. Powieść od początku do końca jest wielce interesująca, trudno jest się od niej oderwać, a czytelnik kibicuje z całych sił Ruth, Kurtowi i ich dzieciom, aby w końu udało im się połączyć i żeby żadnemu z nich nic złego się nie stało.

Od grudnia 1938 do końca sierpnia 1939 ponad 10 tysięcy żydowskich dzieci sprowadzono do Anglii z terenów Niemiec, Austrii, Polski i ówczesnej Czechosłowacji. Najmłodsze dzieci miały po trzy miesiące. Trudno sobie wyobrazić co musiały czuć matki oddające własne dzieci, próbujące za wszelką cenę zapewnić im bezpieczeństwo i lepszą przyszłość z daleka od świata przepełnionego nienawiścią, którym rządził szaleniec mający za nic podstawowe prawa człowieka.

"Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-20
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uciekinierzy
Uciekinierzy
Diney Costeloe
7.6/10
Seria: Duże litery

Jak w 1937 roku w Niemczech bezpiecznie ukryć czwórkę żydowskich dzieci? Niemcy 1937 rok. Strach i donosicielstwo opanowały ulice miast. Ludzie znikają bez śladu. Prześladowania Żydów stały się codz...

Komentarze
Uciekinierzy
Uciekinierzy
Diney Costeloe
7.6/10
Seria: Duże litery
Jak w 1937 roku w Niemczech bezpiecznie ukryć czwórkę żydowskich dzieci? Niemcy 1937 rok. Strach i donosicielstwo opanowały ulice miast. Ludzie znikają bez śladu. Prześladowania Żydów stały się codz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Odnosiła wrażenie, że całe Niemcy postradały zmysły; że prześladowanie Żydów stało się ogólnonarodową rozrywką." "Uciekinierzy" to jedna z ciekawszych powieści przedstawjących losy Żydów w Niemczec...

@Malwi @Malwi

Bezduszność nazistowskiej doktryny w odniesieniu do Żydów nigdy nie przestanie mrozić krwi w żyłach. Temat losu Żydów w czasach drugiej wojny światowej jest wciąż niewyczerpany i stanowi inspirację d...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @Justyna_K

Dom Lalek
Dom lalek...

Jestem świeżo po zakończeniu lektury i mam skrajnie mieszane uczucia. Zakończenie totalnie od czapy ale w związku z przebiegiem fabuły dość adekwatne mimo wszystko. Prze...

Recenzja książki Dom Lalek
Nazajutrz cię odnajdę
"Nazajutrz Cię odnajdę"

Moja przygoda z serią "Za zakrętem" dobiegła końca. Nie wiem czemu ale część drugą i trzecią odebrałam bardziej pozytywnie niż część pierwszą. Ogólnie uważam, że to bard...

Recenzja książki Nazajutrz cię odnajdę

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl