Humbug recenzja

Wojciech Kulawski poraz kolejny serwuje nam niezłą powieść czyli "Humbug".Który na pierwszy rzut oka przyciąga niecodziennym tytułem oraz ciekawą okładką. Po której wiemy że mamy przed sobą kryminał z wątkiem wakacyjnym.

Gdy pewna policjantka wreście wyrusza na zasłużony urop i jest z tego faktu bardzo zadowolona.Wie że może odpocząć i się zresetować,od policyjnego życia. Poza tym zabiera też tam swoją bliską przyjaciółkę z którą zna się od dziecka. Obie kobiety wyruszają na słoneczne Baleary. Marzena Gibała i Jadwiga Zając docierają namiejce niemogą się nadziwić jakie piękne miejce odwiedziły. Spotykają tam też Iwonę Strychalską z jej narzeczonym.Przystojnym Benito Carillo. Słoneczne dni mijają im na świetnej zabawie i poznawaniu otoczenia.Po namowie jednej z nich chętnie płyną do klubu Minorki. Wtedy spostrzegają że w wodzie pływa dwójka ludzi. Szybko im pomagają i biorą na jacht. Są bardzo im wdzięczni za uratowanie życia. Nie chcieli być pożarci przez krwiożercze rękiny.Kobieta miała na imię Tatiana Makatna a mężczyzna Aleksander Espinoza.Bardzo chcieli udać się na jedną z wysp. Nie podływali zbyt blisko brzegu ponieważ ktoś mógł by ich zobaczyć.

Czy przed kimś uciekali bo tak bali się o swoje życie. ?
Czy Psathyrelle speciale było powodem ich dziwnego zachowania?

Gdy reszta osób dotarła na odpowiednią wyspę to zaplanowali świetną imprezę.Jadwiga tak się wciągnęła w wir zabawy że aż wygrała samochód. Potem wybrali się na piana party.Te miejsce też było niesamowite.W klubie jest i też Pablo Murillo którego poznała wcześniej. Ten zaprasza kobietę do siebie obiecując wielką karierę.Niewie ona że trafiła w sam środek porachunków mafijnych.Co potem się okazuje staje się wielkim niebezpieczeństem...

Czy kobiecie i jej znajomym uda wyść z tego cało ?

W tej powieści bardzo mi się podobało to że jest tak dużo osób o raz wiele zwrotów akcji.Z każda przeczytaną stroną zawsze coś się dzieje. Poza tym jest to kolejna książka która bardzo się podobała ale i też parę książek muszę nadrobić koniecznie czyli "Meksykańska hekatomba" oraz "Patostremerzy" bo bedą tak samo dobre jak ta powiesć. Jak zawsze takie książki od początku czytania szybko wciagają czytelnika aż do samego końca. Bardzo imponuje mi twórczość autora bo z kolejną książką jestem mile zaskakiwana bo są tam różne zwroty akcji. Tę ksiażkę polecam oczywiście z czystym sumieniem każdemu czytelnikowi ponieważ jest to wyśmienity kryminał który każdy fan kryminałów bardzo uwielbia.