Jedna rzecz się u mnie zmieniła – dawniej, gdy ktoś zadał mi pytanie o ulubioną autorkę, jako przykład zawsze bez wahania podawałam Panią Lisę Gardner. Teraz bym się jednak zawahała, czy na pierwsze miejsce nie zasługuje Tiffany Snow :).
Gdy w moje ręce wpadła pierwsza część serii o Kathleen Turner, wiedziałam już, że nie obejdzie się bez sięgnięcia po pozostałe części. I tak oto dzięki uprzejmości Wydawnictwa ARKADY w moich skromnych progach pojawił się pakiecik całej tej intrygującej serii. Za mną drugi tom i śmiało mogę powiedzieć, że ta część jest jeszcze bardziej tajemnicza, zmysłowa i pełna niebezpieczeństw, czyhających na główną bohaterkę.
Kathleen na każdym kroku narażona jest na utratę własnego życia, a wszystko dlatego, że jest w związku z Blayn’em, który jako znany adwokat uczestniczy w trudnej i nagłośnionej przez media sprawie, ubiegając się jednocześnie o stanowisko gubernatora stanu. Nie pomaga również fakt, iż dziewczyna swoimi czynami również zdążyła podpaść kilku osobom.
Kathleen po raz kolejny udowadnia swoją upartość, prowadząc kolejne śledztwa na własną rękę i choć momentami wydaje się być zupełnie bezmyślna, to naprawdę nie da się jej nie lubić. Tiffany Snow stworzyła postać do bólu prawdziwą. Podoba mi się to, że Kathleen nie jest kolejną seks bombą, jakich już wiele natworzyła literatura. Jest naturalna oraz autentyczna w swoich czynach i myślach – z tymi ostatnimi ma akurat ostatnio nieco na bakier, bowiem jej myśli rozpaczliwie krążą wokół kogoś, kogo zdecydowanie nie powinny. Mężczyzną, który wciąż nie daje jej spokoju jest Kade – brat Blayna, którego w tej części mamy okazję poznać nieco bliżej. Przede wszystkim jednak bliżej poznaje go nasza Kathleen, spędzając z nim co raz więcej czasu, ponieważ Kade na prośbę brata ma chronić dziewczynę, a uwierzcie, że przy temperamencie bohaterki i jej skłonności do pakowania się w tarapaty to wcale nie będzie takie proste. Kathleen niejednokrotnie ucierpi przez swoją nieostrożność, dociekliwość oraz to, że jest kobietą Blayna. Blayn z kolei popełnia pewne błędy, które zdecydowanie nie ułatwiają jej wyboru, co do tego, który z braci jest dla niej ważniejszy.
Czy Kade’owi uda się ochronić Kathleen?
Jaki niewybaczalny błąd popełnił Blane?
Kto stoi za nieustającymi pogróżkami i kolejnymi morderstwami?
Który z braci tym razem zawładnie sercem dziewczyny?
Cóż.. odpowiedź na te pytania wcale nie będzie taka oczywista, a autorka zaskoczy was niejednokrotnie. W książce nie brakuje akcji, namiętności i niebezpieczeństw. Niejednokrotnie na swojej skórze będziecie czuli dreszcze, przeplatające się z uderzeniami gorąca. To niesamowite, co ta seria potrafi wyczyniać z czytelnikiem!
Powieść pokazuje, jak w obliczu niebezpieczeństwa nie można ufać nikomu, bowiem nigdy nie wiesz, kto okaże się wrogiem, a kto sprzymierzeńcem. Pokazuje również, jak bardzo można zaplątać się w sieć własnych uczuć i pragnień.
To jedna z tych książek, które mimowolnie czytelnik pochłania w mgnieniu oka, a jednocześnie rozpaczliwie pragnie zwolnić… delektować się… aby ta historia nigdy się nie skończyła.
Szczerze – dawno nie czytałam tak dobrych książek, tak totalnie tra