Żołnierz mafii recenzja

Tytuł: Żołnież mafii
Autorka : Julita Sarnecka
Wydawnicrwo: Niezwykłe
Seria: Sekrety mafii

"Nie patrz na mnie takim wzrokiem i pozwól mi ruszyć do przodu, bo to, że ruszę jest tylko kwestią czasu".

Misha jest najlepszym żołnieżem rodziny Santini. Jest również przyjacielem Vincenta. Został wychowany bez rodziny, na zabójcę jest on jednym z najlepszych w tym fachu. Pozbawiony uczuć inny od wszystkich. Swoją przyjaźń u Vincenta zyskał przez to, że uratował go przed porwaniem. Nie ma on słabych punktow jest twardy i bez uczuć, do czasu aż na jego drodze staje Eilis przyjaciółka Klary. Jednak stara się on walczyćz uczuciem i zemrwa znajomość ze względu na to jak wygląda jego życie i to jak działa mafia. Uważa, że postępuje właściwie a utwierdza go w tym spotkanie Eilis w towarzystwie innego mężczyzny. Mężczyzna nie jest nikim obcym dla Mishy.

"Ktoś, kto mnie nie znał, mógł pomyśleć, że byłem wyzuty z emocji. A tak naprawdę nie nauczono mnie kochać.".


Eilis jest osobą wrażliwa, poukładana i rozsądna. Chodź jest również marzycielką, śni ona o księciu na białym koniu i spotyka księcia ale ciemności.
Są jak ogień i lud, jak słońce i księżyc, poprostu przeciwieństwa ale jak to mówią przeciwieństwa się przyciągają, tak jest i w tym przypadku. Czy Misha zarezykuje i da im szanse? Czy Eilis zawalczy o swoją miłość?

Książka jest superowa czyta się ją na jednym wdechu. Poprostu jak się zacznie nie można się oderwać. Jest bardzo przejrzyście napisana. Autorka potrafi zaciekawić czytelnika i do ostatniej strony trzymać w napięciu i zaciekawieniu. W Mishy podobało mi się to, że ciężko było przewidzieć jego decyzję, to jak się zachowa w danej sytuacji. Oraz to, że dla dobra kobiety, która kocha potrafił by zrezygnować z miłości tylko dlatego by była bezpieczna, że nie patrzy tylko siecie.
Eilis oczarowała mnie swoją dobrocią i tym, że twardo po ziemi. I chodź jest marzycielką to też potrafi być twarda i postawić na swoim.


"Potrzebuję cie. Przy tobie staje się lepszym człowiekiem. Trzymasz moje demony w garści, nie pozwalając im wydostać się na zewnątrz".