Dworzec w Monachium recenzja

Zmagania Dygata z polskością

Autor: @almos ·1 minuta
około 3 godziny temu
Skomentuj
9 Polubień
Minipowieść pisarza kiedyś mocno popularnego, obecnie prawie całkowicie zapomnianego. Dobrze, że wydawnictwo Estymator przypomniało przed paru laty jego prozę. Ta pozycja była oryginalnie opublikowana w 1973 r. i jest kolejną kroniką zmagań Dygata z polskością.

Bohaterem jest Eugeniusz Dudek, zwyczajny szary człowiek, który w latach 70. pojawia się na tytułowym dworcu w Monachium i wspomina na nim historię swojego życia. Pan Dudek, jeśli się wyróżnia, to in minus, ma platfusa (z tego powodu nie trafił do wojska) i urodą nie grzeszy: „Nie wyróżniam się warunkami zewnętrznymi, nie umiem z kobietami postępować i z pewnością nie ma we mnie czegoś takiego, na co one są łakome.”

Życiem bohatera książki kieruje przypadek, na przykład szczęśliwym zbiegiem okoliczności na początku okupacji niemieckiej w 1940 r. zamiast do Auschwitz trafia do obozu dla internowanych cudzoziemców w Konstancji nad Jeziorem Bodeńskim. Z kolei po wojnie przez przypadek zostaje pisarzem. Jest tych szczęśliwych trafów w życiu bohatera książki więcej. To taki człowiek bez właściwości, którym kieruje ślepy los. Przypomina w tym trochę Jana Piszczyka, niezapomnianego bohatera filmu 'Zezowate szczęście'.

Rzecz jest fajnie napisana, kapitalna na przykład jest historyjka o zebraniu, chyba partyjnym w latach stalinizmu gdy to pana Dudka, wówczas dziennikarza w prowincjonalnej gazecie, usiłowano zgnoić za brak czujności. Oczywiście znowu szczęśliwy traf sprawił, że spadł na cztery łapy, przeniósł się do Warszawy i zaczął robić karierę.

Może najciekawsze są zmagania Dudka z polskością. Oto w obozie internowania jako członek bohaterskiego narodu, który pierwszy postawił się Hitlerowi, staje się obiektem zainteresowania pięknej dziewczyny. I wtedy nasz bohater nieco wstydzący się dotychczas swojej polskości zmienia doń stosunek diametralnie: „Byłem natchniony. Wydało mi się, że nagle światła przygasły i słychać szum skrzydeł pędzącej husarii i pieśń Bogurodzica. Ignacy Paderewski przechodzi między szeregiem wierzb przydrożnych, siada przy fortepianie stojącym na polskiej łące i zaczyna grać Poloneza A-dur Szopena, zaś głowy koronowane, prezydenci i sekretarze komunistycznych partii powstają i pochylają się przed nim w niskim ukłonie”. Piękny to cytat, ale ociera się deczko o nadmiarowość, wręcz kicz...

Rzecz jest fajnie napisana, ale trochę bez treści, poza tym deczko się zestarzała tak jak dygatowe wywody o polskości.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-05
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dworzec w Monachium
2 wydania
Dworzec w Monachium
Stanisław Dygat
7/10

Ponadczasowy, refleksyjny, błyskotliwie napisany tekst. Przypadkowe spotkanie na dworcu w Monachium staje się pretekstem do interesujących rozważań o sprawach dużych i małych. O życiu po prostu. Wie...

Komentarze
Dworzec w Monachium
2 wydania
Dworzec w Monachium
Stanisław Dygat
7/10
Ponadczasowy, refleksyjny, błyskotliwie napisany tekst. Przypadkowe spotkanie na dworcu w Monachium staje się pretekstem do interesujących rozważań o sprawach dużych i małych. O życiu po prostu. Wie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

B.L.O.G.
Demonizowanie Putina

W ramach programu poznawania nowych polskich autorów kryminałów i thrillerów sięgnąłem po książkę autorstwa Jana Andrzeja Kaczmarczyka i przeżyłem spore rozczarowanie, k...

Recenzja książki B.L.O.G.
M*A*S*H
'Paragraf 22' to nie jest...

Po książkę Hookera sięgnąłem, szukając przerywnika od innych, trudnych lektur. Od razu zaznaczam, że nie oglądałem ani filmu, ani ponoć kultowego serialu, które powstały...

Recenzja książki M*A*S*H

Nowe recenzje

Nie wolno mi kochać ciebie
Czy aby na pewno nie wolno?
@Radande.nelia:

"Nie wolno mi kochać ciebie" to niesamowita historia trzech pokoleń, przepełniona zakazaną miłością, bólem oraz niezroz...

Recenzja książki Nie wolno mi kochać ciebie
Anielskie Sztuczki
Anielskie Sztuczki
@magdajachim...:

"Anielskie sztuczki" jest to drugi tom Santino Torres autorstwa Moniki Nawary. Ponownie autorka zabieran nas w podróż d...

Recenzja książki Anielskie Sztuczki
Echa zaświatów
Świat oczyma zmarłej kobiety, eteryczny i nieuc...
@justyna1dom...:

Może zacznę trochę od końca, ale dlaczego autor postanowił napisać tę książkę? Będąc na koncercie Piotra Roguckiego, us...

Recenzja książki Echa zaświatów
© 2007 - 2025 nakanapie.pl