Złote blizny recenzja

| ZŁOTE BLIZNY| ANNA DĄBROWSKA|

Gwiazda zespołu MackRock Tyler Lewis i dziennikarka Abigail Morrison wspólnie wezmą udział w terapii prowadzonej przez japońską terapeutkę Yua. Kobieta nie ujawnia żadnych danych personalnych swoich klientów na pierwszym spotkaniu.
To z kim przyjdzie im dzielić najbliższy czas, okaże się dopiero na miejscu. Jedynym pewnym punktem tej umowy jest sztuka sklejania życia-kintsugi. Która ma pomóc Tylerowi i Abi zacząć żyć pełną piersią.

🤍| RECENZJA |💛
🔸Zanim przejdę do moich wrażeń o książce, to chciałabym jeszcze wspomnieć o okładce. Która oprócz tego, że jest piękna to w wyjątkowy sposób oddaje nam treść książki. W trakcie poznawania sztuki kintsugi, którą przybliża nam Yua. Musiałam zamknąć książkę i jeszcze raz uważnie przyjrzeć uchwyconym na niej sercu. Delikatne, kruche, z pięknymi zdobieniami, a jednak rozbite. Widać po okładce, że ktoś chce przywrócić je do życia.
W połączeniu ze świadomością tego co się dzieje w książce, za każdym rozczulam się na widok serduszka na okładce… I nic za bardzo nie mogę na to poradzić, jedynie odwrócić wzrok. Nie patrzeć na nie… bo mam od razu łzy w oczach.
🔸W „Złotych bliznach” (już sam tytuł brzmi wyjątkowo, chociaż złoto może uchodzić za oklepane) znalazłam tyle pięknych i skłaniających do refleksji fragmentów, że aż sama byłam zaskoczona. Ciężko wybrać tylko jeden do kafelka (moje zdjęcie z ulubionym cytatem z książki) bo każdy ma jakiś piękny przekaz do zaoferowania czytelnikom.
🔸Nasi bohaterowie, których myśli możemy poznać od podszewki, zostali bardzo dobrze rozbudowani. Możemy rozłożyć ich na czynniki pierwsze, i w trakcie tego procesu lepiej poznać i zrozumieć dławiących ich ból. Może… nawet go z nimi współdzielić.
🔸To, co wydarzyło się w życiu Tylera i Abi odcisnęło na nich ogromne piętno, z którego nie mogą się wydostać. Demony, które nie dają im spokoju każdego dnia. Często bywają bagatelizowane przez najbliższe otoczenie, przez co dochodzi do tragedii.
🔸Szczególnie widać to w przypadku Abigail, która panicznie boi się wsiąść do pojazdu. A wszyscy jej mówią, zamknij oczy… będzie po krzyku. A dzieję się, coś zupełnie innego.
🔸Autorka przybliża nam też internetową znieczulicę, która w przypływie fali hejtu ze strony fanów. Spada na Tylera i jego zespół MackRock, po tym co ich spotkało. To wszystko wbrew przekonaniu mężczyzny, że nic na mnie, to nie robi. Bardzo wpływa na samopoczucie Tylera i jego kolejne decyzje.
🔸Wszystkim łatwo jest oceniać, bo stoją z boku, a nie w środku demonów, z którym codziennie trzeba stawiać czoło.
🔸Uczucia, które towarzyszą bohaterom książki “Złote blizny” mogą mieć bliźniacze odzwierciedlenie w naszym życiu.
🔸Anna Dąbrowska napisała książkę, która na długo zapadnie mi w pamięci, chociaż to nie było nasze pierwsze spotkanie. To i tak bardzo mnie zaskoczyła pod względem emocji, jakie udało jej się tu przekazać.

Współpraca Wydawnictwo AMARE