Złota lilia recenzja

"Złota lilia" Richelle Mead

Autor: @Tenshi ·3 minuty
2013-09-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Twórczość Richelle Mead zaskoczyła mnie już dwukrotnie. Nie spodziewałam się, że "Kroniki krwi" i "Akademia Wampirów" tak bardzo przypadną mi do gustu - sądziłam raczej, że będą to średniej jakości historie pozbawione akcji. Okazało się jednak, że obie serie wciągnęły mnie do tego stopnia, że oderwanie się od lektury było niemożliwe. Spodobał mi się świat wampirów widziany oczyma autorki i byłam gotowa poświęcić mu więcej czasu. Moje trzecie podejście do książek Mead pozbawione było tych wszystkich wątpliwości, które targały mną, gdy sięgałam po pierwsze tomy cyklów jej autorstwa. Po prostu miałam pewność, że "Złota lilia" nie zawiedzie moich oczekiwań.

Dla Sydney opieka nad Jill Dragomir nadal pozostaje priorytetem. Zdolna alchemiczka doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że od detronizacji dzieli Lissę jedynie jej przybrana siostra. Gdyby Jill została zamordowana, królowa wampirów musiałaby oddać władzę w ręce kogoś, kto z pewnością nie byłby tak wspaniałym przywódcą jak ona. Właśnie dlatego ochranianie morojskiej krewniaczki Wasylissy jest tak ważne. Sydney o tym wie, przez co jej udawane życie w Palm Springs ma dla niej sens. Co prawda nadal brzydzi się wampirzą magią i trudno jej przywyknąć do myśli, że przyjaźni się istotami, których nienawidzi, jednak w jej zachowaniu widać już zachodzące powoli zmiany. Wygląda na to, że po trochu zaczyna do niej docierać, że szufladkowanie ludzi i wampirów jest niesprawiedliwe.

Nauka w prywatnej szkole to nie wszystko. Sydney bierze również udział w eksperymentach Sonii i Dymitra, które mają na celu znalezienie sposobu na odwrócenie procesu przemiany w strzygę. Badania te są niezwykle ważne, przez co zwracają badacze zwracają na siebie uwagę niepowołanych osób. Ktoś znów zagraża misji, a niebezpieczeństwo grozi nie tylko Jill, ale i wszystkim wampirom z jej otoczenia. Czy ekipa z Palm Springs wyjdzie cało z opresji i co wspólnego mają badania Sonii i Dymitra z legendarnymi łowcami wampirów? Sprawdźcie sami!

Po raz kolejny Richelle Mead udowodniła, że potrafi pisać romanse paranormalne. "Złota lilia" kipi wartką akcją, dzięki czemu sprawiła mi masę frajdy i na długo przytrzymała mnie przy lekturze. Bałam się, że pozbycie się problemu Keitha uspokoi fabułę i zrobi się nudno, ale nic bardziej mylnego! Autorka miała świetny pomysł na fabułę i powoli zaczynam widzieć jej zarys, jeśli chodzi o całą serię. Jestem święcie przekonana, że Mead zaskoczy nas wielokrotnie, bo nie da się nie zauważyć, że ewidentnie dąży do rozwinięcia co ciekawszych wątków wyłaniających się z książki. Bohaterowie dojrzewają i widać to szczególnie w przypadku Sydney i Adriana. Swoją drogą Iwaszkow nadal pozostaje wielką gwiazdą powieści i nie wyobrażam sobie, by jego rola w "Kronikach krwi" została w jakikolwiek sposób zredukowana. Im więcej Adriana, tym lepiej! Zwłaszcza teraz, gdy powoli wyrasta z bycia nieczułym draniem i idiotą, jednocześnie zachowując swój lekko arogancki styl bycia.

W "Złotej lilii" podobała mi się wyraźnie zaakcentowana wewnętrzna walka Sydney z jej obawami i niechęcią do magii. Autorka od początku podkreślała awersję alchemiczki nie tylko do wampirów samych w sobie, ale i do umiejętności, jakie posiadają. Dzięki temu, że w tym tomie Sydney zaczęła zastanawiać się nad swoją postawą, powieść nabrała rumieńców. Bardzo lubię rozdartych bohaterów, ponieważ uwielbiam obserwować ich przemianę w zależności od wybranej ścieżki. Cieszę się, że w przypadku Sydney mogłam przyglądać się temu jak walczy ze swoimi demonami i próbuje zaakceptować fakt, że wampiry stały się ważną częścią jej życia. W istocie "Złota lilia" to powieść o walce z przeciwnościami losu, które stoją na przeszkodzie przyjaźni ludzko-wampirzej...

Nie najnowsza już, bo na rynku wydawniczym debiutuje właśnie "Magia indygo", powieść Richelle Mead, to doskonały sposób na jesienną chandrę. Książka napisana jest przyjemnym, prostym językiem docierającym do każdego, a fabuła jest wciągająca i z pewnością zaplanowana daleko wprzód. Na dobre oczarował mnie świat wampirów wykreowany przez tę autorkę i zachęcam Was do tego, byście i Wy przekonali się do "Kronik krwi" oraz "Akademii Wampirów", która je poprzedza.

Ocena: 5/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-09-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złota lilia
Złota lilia
Richelle Mead
8.3/10
Cykl: Kroniki krwi, tom 2

Drugi tom „Kronik krwi”, sagi osadzonej w świecie znanym z „Akademii wampirów”. Sydney sądziła, że zaprowadziła względny spokój w Palm Springs. Jednak gdy ma się pod opieką morojską księżniczkę i jej ...

Komentarze
Złota lilia
Złota lilia
Richelle Mead
8.3/10
Cykl: Kroniki krwi, tom 2
Drugi tom „Kronik krwi”, sagi osadzonej w świecie znanym z „Akademii wampirów”. Sydney sądziła, że zaprowadziła względny spokój w Palm Springs. Jednak gdy ma się pod opieką morojską księżniczkę i jej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Za drugą część Kronik krwi zabrałam się zaraz gdy przeczytałam pierwszą. Po prostu nie mogłam się doczekać co będzie się działo zwłaszcza po tak zaskakującej końcówce ‘’Kronik krwi’’. Nie minęły nawet...

AN
@AnnWars

Książka którą czytałam na e-booku, ponieważ nie mogłam zasnąć nie przeczytając dalszej części. Każda książka tej serii jest magiczna. nie wiem jak autorka to robi. Kreuje tak ciekawe historię, barwn...

@VirtualnaJa @VirtualnaJa

Pozostałe recenzje @Tenshi

Wszechświaty
Teoria wieloświatów

Nic dziwnego, że Leonardo Patrignani napisał Wszechświaty - książkę z fabułą opartą na teorii wieloświatów. Sam jest przecież człowiekiem-orkiestrą: pisarzem, aktorem d...

Recenzja książki Wszechświaty
Król, królowa i królewska faworyta
Z ekranu telewizora na kart książki

Tudorowie na stałe wpisali się na karty historii jako dynastia niezwykle barwna i kontrowersyjna. Na poczynania jej członków oczy zwracała cała Wielka Brytania. Po dziś...

Recenzja książki Król, królowa i królewska faworyta

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl