Mieczysław Gorzka ponownie zaprasza nas do mrocznego świata pełnego zagadek, moralnych dylematów i przerażających zbrodni w kontynuacji serii rozpoczętej przez "Poszukiwacza zwłok". Wilczyca to drugi tom cyklu, w którym autor skupia się na dalszych losach komisarz Laury Wilk, znanej jako Wilczyca, oraz psychologa Ariela Lesieckiego. Książka oferuje wyjątkowo złożoną fabułę, wielowymiarowych bohaterów oraz intensywną atmosferę, która sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury.
Jednym z największych atutów książki są postacie, które wciągają nas swoją głębią, skomplikowaną psychologią i różnorodnością. Laura Wilk to kobieta niezwykle silna, twarda, ale jednocześnie pełna skrywanych lęków i emocji, które kształtowały jej charakter. Autor w Wilczycy bardziej szczegółowo przygląda się jej przeszłości, ujawniając, jak trudne doświadczenia z młodości ukształtowały tę nieustępliwą policjantkę.
Przydomek Wilczyca nie jest przypadkowy – Laura to postać, która nie boi się podejmować ryzykownych decyzji, działać na granicy prawa i wchodzić w konflikty z przełożonymi. Gorzka ukazuje ją nie jako idealną heroinę, ale jako człowieka z krwi i kości, co czyni ją jeszcze bardziej interesującą. Momentami można odczuć irytację jej impulsywnością czy nieufnością wobec innych, ale to właśnie te cechy czynią ją tak autentyczną.
Ariel Lesiecki to druga kluczowa postać, która w tej części zostaje nieco odsunięta na drugi plan, choć jego wątek jest równie fascynujący. Psycholog, który zmaga się z własnymi traumami, wyrusza w podróż do rodzinnej wsi Wątlica, by zmierzyć się z demonami przeszłości. Wątki związane z Lesieckim są bardziej refleksyjne, pełne napięcia wewnętrznego, a jego psychologiczne zmagania doskonale kontrastują z dynamicznym i często brutalnym śledztwem Laury. Nowością w tej części jest Dominik Bielczyk, młodszy aspirant przeszkolony w FBI, który wnosi do zespołu świeże spojrzenie na ściganie seryjnych morderców. Jego relacja z Laurą od początku jest napięta – brak zaufania i wzajemne podejrzenia tworzą między nimi mur, który trudno przełamać. Bielczyk to postać interesująca, ale pełna tajemnic, co dodatkowo komplikuje współpracę.
Wszystko, co dobre, szybko odchodzi, a to złe zostaje już z nami na długo.
Mieczysław Gorzka z precyzją zegarmistrza rozwija wielowątkową fabułę, która wymaga od czytelnika pełnej uwagi. Akcja książki jest podzielona na kilka linii czasowych – teraźniejszość, wydarzenia sprzed kilku tygodni oraz retrospekcje z przeszłości bohaterów. Początkowo może to wydawać się chaotyczne, ale z każdą kolejną stroną elementy układanki zaczynają tworzyć spójny obraz.
Główna oś fabularna skupia się na pościgu za Poltergeistem, seryjnym mordercą, który wciąż pozostaje nieuchwytny. Zabójca zdaje się być zawsze o krok przed śledczymi, co wprowadza ogromne napięcie i poczucie bezradności. Poltergeist to złoczyńca wymykający się schematom – jego działania są przerażająco precyzyjne, a motywy głęboko ukryte, co sprawia, że czytelnik do samego końca pozostaje w niepewności co do jego tożsamości. Drugim istotnym wątkiem jest podróż Ariela Lesieckiego do Wątlicy, gdzie odkrywa mroczne tajemnice z dzieciństwa. Wątek ten wprowadza elementy psychologiczne i pozwala lepiej zrozumieć motywy działań tego bohatera. Ostatecznie oba śledztwa – Laury i Ariela – łączą się w zaskakujący sposób, prowadząc do miejsca, w którym narodził się Poltergeist.
Gorzka doskonale buduje napięcie, które utrzymuje się od pierwszych stron aż do dramatycznego finału. Rozdziały zaczynające się scenami z uwięzioną Laurą wprowadzają dodatkowy element niepewności i ciekawości – co wydarzyło się, że znalazła się w takiej sytuacji? Autor nie boi się wprowadzać licznych wątków i przeskoków czasowych, co wymaga skupienia, ale jednocześnie daje czytelnikowi ogromną satysfakcję, gdy wszystkie elementy zaczynają się ze sobą splatać. Każdy z bohaterów ma swoje mocne i słabe strony, a ich relacje są pełne napięć i emocji. Wątki osobiste, takie jak trudna przeszłość Laury czy zmagania Lesieckiego z traumami, nadają książce głębi i czynią ją bardziej wiarygodną.
Osadzenie akcji w realiach Wrocławia i okolic dodaje książce wyjątkowego charakteru. Miasto staje się niemalże kolejnym bohaterem powieści, a opisy miejsc nadają narracji autentyczności. Finał książki to prawdziwy majstersztyk – wszystkie wątki zostają logicznie domknięte, a tożsamość Poltergeista oraz jego motywy są jednocześnie szokujące i doskonale uzasadnione.
Mimo licznych zalet „Wilczyca” nie jest pozbawiona drobnych niedoskonałości. Momentami akcja na początku książki wydaje się nieco wolniejsza, co może zniechęcić czytelników oczekujących dynamicznego tempa od pierwszych stron. Niektóre wątki, takie jak motywy służb specjalnych, mogą wydawać się zbędne i wprowadzające niepotrzebny chaos.
Również podkreślanie przez narrację „inności” Laury jako kobiety w zdominowanym przez mężczyzn środowisku policyjnym momentami jest zbyt nachalne. Silna bohaterka obroni się sama bez potrzeby nadmiernego akcentowania, że jest wyjątkowa na tle innych kobiet.
Podsumowanie
Wilczyca Mieczysława Gorzki to kryminał z najwyższej półki – wielowątkowy, zaskakujący i trzymający w napięciu od początku do końca. Autor z mistrzowską precyzją łączy elementy psychologiczne, detektywistyczne i akcji, tworząc historię, która na długo pozostaje w pamięci.
Dla fanów kryminałów jest to pozycja obowiązkowa, ale warto pamiętać, że pełne zrozumienie i docenienie tej historii wymaga przeczytania pierwszego tomu – Poszukiwacza zwłok. Wspólnie tworzą one spójną całość, która zachwyca zarówno głębią fabuły, jak i bogactwem psychologicznym postaci. Polecam tę książkę wszystkim, którzy szukają inteligentnej, emocjonującej i nieprzewidywalnej lektury. Gorzka udowadnia, że polski kryminał może konkurować z najlepszymi tytułami na świecie.