Dom obok recenzja

Zło zatacza krąg

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2022-01-13
Skomentuj
8 Polubień
"Zło zatacza krąg".


Tytułowy dom obok jest niemalże częścią życia każdego z nas. To właśnie bowiem obok dzieją się ludzkie dramaty, obok sprawiedliwość walczy z nieprawością, a śmierć naznacza miejsca niezmywalną farbą wieczności. Zapewniam, że po lekturze tej książki z zupełnie innej perspektywy spojrzycie na sąsiadów mieszkających obok was, bo zło najczęściej czai się tuż za rogiem.

Sylwia Gillis to absolwentka filozofii ukończonej na Uniwersytecie Łódzkim oraz podyplomowych studiów z psychologii kryzysu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na co dzień wykonuje zawód tłumacza, jest opiekunką trzech kotów i dwóch psów, kocha podróże do miejsc nieoczywistych. Mama Ady, ukochana Johna, nazywa siebie dziewczyną z łódzkich Bałut. Angażuje się w pomoc humanitarną, jest także aktywistką. "Dom obok" to jej debiut literacki.

W roku 1985 na jednym z łódzkich osiedli zamordowano dwie małe dziewczynki. Za ten czyn, ówczesny sąd skazuje na śmierć młodego nauczyciela, Andrzeja Kołtuna, pomimo tego, że ten nie przyznaje się do popełnienia owych zbrodni. Ponad trzydzieści lat później, w ramach szkolnego projektu, makabryczną sprawą zaczyna interesować się nastoletnia Julia. Jej śledztwo i dramatyczne wydarzenia, jakich staje się uczestnikiem, doprowadzają bohaterkę do zupełnie nowych, szokujących wniosków.

Takie debiuty mogę czytać cały czas, nie żałując nawet jednej minuty z zarwanej nocy przeznaczonej na lekturę. "Dom obok" to bowiem tego typu książka, która angażuje uwagę czytelnika nie tylko doskonale zaplanowaną intrygą kryminalną, ale przede wszystkim specyficznym, nieco mrocznym klimatem. Klimatem, który w zasadzie stanowi główny budulec napięcia, jakie autorka umiejętnie stopniuje, aby w finale zaserwować odbiorcom mocny twist, dający swoiste "guilty pleasure", tak często odczuwaną podczas lektury kryminałów. Ta skrywana przyjemność dopadła także i mnie, gdyż po poznaniu połowy książki byłam przekonana, że przejrzałam zamysł autorki i znam tożsamość mordercy. Jak się jednak okazało, Sylwia Gillis przygotowała diabelnie mistrzowski plan, którego finalny efekt wprawił mnie w osłupienie.

Pisząc o tej książce nie można nie wspomnieć o niezwykle istotnym dla niej aspekcie fabularnym, jakim jest konstrukcja czasowa, polegająca na przeplataniu się między sobą wydarzeń z 1985 r. włącznie z wycinkami z pamiętnika jednej z ofiar z tym, co dzieje się współcześnie, w roku 2018. Takie równoległe linie fabularne wzmagają napięcie oraz pobudzają ciekawość czytelnika w temacie poznania prawdy o makabrycznych zabójstwach. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze jeden niezmiernie ważny aspekt, a mianowicie, zastosowana przez autorkę pierwszoosobowa narracja bohaterów, w tym samego skazanego na śmierć. Literacką wisienką na torcie okazują się natomiast rozdziały ilustrujące to, co dzieje się w głowie mordercy, nazwane symbolicznie "mrokiem". To wszystko, tak umiejętnie ze sobą połączone, funduje czytelnikowi prawdziwy kryminalny rollercoaster bez trzymanki.

Rozrywka rozrywką, ale Sylwia Gillis wplata także do swojego debiutu niezwykle istotną z punktu społecznego, tematykę zasadności kary śmierci. To z pewnością głos autorki w debacie społecznej, która przecież nie od dziś mierzy się z moralnym i etycznym wymiarem tej kary. Przykład Andrzeja Kołtuna, postaci przecież czysto fikcyjnej, budzi bowiem trwogę podszytą myślą, iż takie przypadki mogły zdarzyć się w prawdziwym życiu.

Niezwykle mocno cieszę się, iż mogę zarekomendować powieść kolejnej łódzkiej pisarki, która już w swojej pierwszej kryminalnej książce pokazała własny styl i umiejętność stopniowania napięcia, a poprzez krótkie rozdziały i dobrze zaplanowaną intrygę, pochłonęła całkowicie moją uwagę na kilka długich godzin. Lektura "Domu obok" was wciągnie i jednocześnie przerazi, bo pokaże w pełni, jak skomplikowaną istotą jest człowiek skłonny do popełnienia okrutnej zbrodni. Chapeau bas i czekam na kolejne książki napisane w tak trafiającym do mnie stylu.

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/


Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom obok
Dom obok
Sylwia Gillis
7.1/10

Prawda, która nie mieści się w głowie W 1985 roku mieszkańcami łódzkiego osiedla wstrząsają dwa brutalne zabójstwa małych dziewczynek. Sprawcą okazuje się młody nauczyciel, Andrzej Kołtun, który za ...

Komentarze
Dom obok
Dom obok
Sylwia Gillis
7.1/10
Prawda, która nie mieści się w głowie W 1985 roku mieszkańcami łódzkiego osiedla wstrząsają dwa brutalne zabójstwa małych dziewczynek. Sprawcą okazuje się młody nauczyciel, Andrzej Kołtun, który za ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dom obok" autorstwa Sylwii Gillis to poruszająca powieść, która zadaje pytania o naturę ludzkiego zła i tajemnice skrywane przez sąsiadów. Główną bohaterką jest niezwykle dojrzała na swój wiek Julka...

@Malwi @Malwi

Rok 1985 Łódź. W mieście młody nauczyciel Andrzej Kołtun morduje dwie małe dziewczynki. Morderca zostaje skazany na karę śmierci. 30 lat później, czternastoletnia Julia w ramach szkolnego projekty za...

@zmiloscidomroku @zmiloscidomroku

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Dam sobie radę
Przepis na życie

"Na miłość jest jeden przepis. Wzajemny szacunek, dbanie o siebie i dużo uśmiechu. Warto wybierać mądrze". Podczas lektury najnowszej powieści naszej polskiej Mistrzyn...

Recenzja książki Dam sobie radę
Miłość spod ziemi
Love story w sensacyjnej otoczce

"W miłości nigdy nic nie wiadomo". Dla miłośników prozy Stacha Szulista ta książka z pewnością będzie sporym zaskoczeniem. Ciężko bowiem początkowo uwierzyć, że autor ...

Recenzja książki Miłość spod ziemi

Nowe recenzje

Klub Pickwicka
Klub Pickwicka
@klapa.agnie...:

Rzecz dzieje się w świecie dorożek, oberży, służących, pojedynków. W świecie gdzie słowo bynajmniej jest wyraźnie naduż...

Recenzja książki Klub Pickwicka
Włocławskie przesilenie
Nigdy nie wiadomo, co nam się może przytrafić.
@maciejek7:

Skusiła mnie okładka..., jej urzekające kolory i tajemnicza twarz dziewczyny, po prostu nie dały przejść obojętnie. I c...

Recenzja książki Włocławskie przesilenie
Deadline
Niepokojąca historia pewnej pisarki.
@anettaros.74:

Obecnie żyjemy w czasach, gdzie czas jest towarem deficytowym. Ciągle nam go brakuje. Termin deadline jest chyba każdem...

Recenzja książki Deadline
© 2007 - 2024 nakanapie.pl