Zabawka recenzja

Podczas porannego joggingu w Lesie Bródnowskim, biegaczka natrafia na zwłoki kobiety przywiązane sznurem do drzewa. W toku dochodzenia, w którym bierze udział aspirant Kaja Olecka wychodzi na jaw, że zamordowana to była żona znanego biznesmena, mieszkająca na dworcu bezdomna. Kto ją zabił i dlaczego? Sprawą interesuje się również córka biznesmena, Anna Kryńska, przed którą ojciec zataił istnienie byłej żony. Jej poukładane jak dotąd życie rodzinne zaczyna rozsypywać się jak domek z kart. Obie kobiety z determinacją zaczynają odkrywać przeszłość zamordowanej, a ze składanych mozolnie kawałków odsłanianych tajemnic zaczyna się wyłaniać przerażający obraz..

„Zabawka” to wielowątkowy kryminał inspirowany prawdziwymi wydarzeniami.

W 2000 roku zaginęła 17-letnia Katarzyna D., której wciąż nie odnaleziono. Pozostawiony przez nią pamiętnik zawierał brutalne i szokujące treści. W latach 2000-2006 w Warszawie zamordowane zostały trzy bezdomne kobiety, rezydentki Dworca Centralnego. Do dzisiaj prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie seryjnego mordercy.

Robert Ziębiński nawiązując do tych wydarzeń napisał książkę, o której nie da się zapomnieć zaraz po przeczytaniu. Dostarcza wielu emocji, z których niełatwo się otrząsnąć. Złożona i bardzo przemyślana historia kryminalna, pomiędzy rozdziałami której znajdujemy fragmenty pamiętnika zaginionej dziewczyny. Jego lektura przyprawia o ciarki na całym ciele, tym większe iż mamy świadomość, że podobny pamiętnik istniał naprawdę. „Zabawka” to również historia o błędach przeszłości, dokonywanych wyborach i ich konsekwencjach, o późniejszym życiu w długim i mrocznym cieniu jakie rzucają. To historia o rozpadzie rodziny zbudowanej na kłamstwach, oraz o tym, do czego zdolny jest człowiek w imię zaspokojenia swoich pragnień.

To moje pierwsze czytelnicze spotkanie z Robertem Ziębińskim i muszę przyznać, że bardzo udane. Książkę polecam, szczególnie tym wszystkim, którzy szukają w kryminałach czegoś więcej niż tylko kolejnej schematycznej opowieści.