Z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że to jedna z najsłabszych książek, jakie przeczytałam. Oczywiście, po romansie erotycznym nie spodziewałam się jakiejś powalającej głębi psychologicznej czy intelektualnej, ale to, co zaserwowała autorka sprowadza gatunek do poziomu bezmyślnego „porno i duszno”. Otóż niekochana przez rodziców, zniewolona kontraktem przez bogatego ojca kobieta, świadczy na jego polecenie usługi seksualne. Nienawidzi tego, co robi, ale tkwi w tym układzie, bo ojciec odciąłby ją i matkę od pieniędzy. I nagle zostaje porwana przez swojego ochroniarza. Zleceniodawcą jest jego szef. Budzący strach, bezwzględny mafiozo Phix. Nie wiedzieć czemu gość chodzi w masce. Jak się później okazuje jest bardzo przystojny i po kij mu ta maska była. Widać autorka nie miała pomysłu jak spotęgować aurę tajemniczości i demonicznej siły tej postaci. Wyszło komicznie. Facet wszędzie lata w masce i wszyscy dookoła uważają to za całkiem normalne. Jeśli to miał być niebezpieczny mężczyzna, to coś poszło nie tak, bo więziona przez niego oblubienica (w której się zakochał i postanowił wziąć ślub) nagminnie przyprawia mu rogi z ochroniarzem, a on pozostaje w błogiej nieświadomości. Pod koniec książki zapewnia, że domyślał się zdrady, ale dawał niewiernej „kolejne szanse”. Autentycznie szkoda mi biedaka. Ciekawe jest to, że główna bohaterka jest kolejną porwaną kobietą w jego kolekcji (w rezydencji ma on mały harem, z którego korzystają też ochroniarze), ale znowu nie wiedzieć czemu akurat Blair tknąć nie chce nawet palcem, tylko z nią śpi. Nic dziwnego, że dziewczyna dała się uwieść ochroniarzowi:) Ochroniarz Dawid to dopiero wielowymiarowa postać. Dosłownie. Superkochanek, psycholog i najlepsza przyjaciółka w jednym. Najpierw bierze bohaterkę niemal siłą, za nic mając jej słaby opór, po czym dopytuje o jej stan emocjonalny i martwi się, że mu tego nie wybaczyła. Wnikliwie analizuje z nią jej traumy i blokady a to wszystko pomiędzy kolejnymi ukradkowymi zbliżeniami, gdy w pobliżu (np. na jachcie) znajduje się demoniczny Phix. Trójkąt erotyczny osiąga apogeum...komizmu, gdy po seksie z Blair w kajucie, Dawid musi schować się pod łóżkiem i przeczekać miłosne igraszki Blair i Phixa. Na szczęście dla Dawida szef znajduje szpikulec do lodu w łóżku, obraża się na Blair, że pewnie chciała go zabić i wychodzi. Sama Blair, która wiecznie nie wie czego chce i co czuje, rozkłada nogi przed Dawidem, ale chciałaby i przed Phixem, nie rozumie co się wokół niej dzieje i miota się pomiędzy facetami, rozkochując przy tym wszystkich wokół, jest męcząca i po prostu głupia. Podsumowując, tak słabej fabuły i miałkich, niewiarygodnych bohaterów dawno nie spotkałam. Najgorsze jest to, że zakupiłam trzy części trochę w ciemno i nie wiem czy się zmuszę do przebrnięcia przez dwie pozostałe.