Kiedy znów cię zobaczę recenzja

Nie mam pomysłu jak napisać dobrą recenzję do czegoś tak złego jak to, więc to pewnie nie będzie żadna recenzja. Odliczałam minuty do skończenia tej książki, i mam ogromną nadzieję że bardzo szybko o niej zapomnę.

To było złe, a szczerze mówiąc złe to bardzo delikatne słowo. O czym jest ta książka? Sama nie wiem, bo główny wątek, jak mogłoby się wydawać główny, znika na drugi, trzeci i 15 plan w każdym rozdziale, i człowiek się gubi.
Od samego początku bohaterka daje nam do zrozumienia że ma jakąś tajemnicę. Tajemnicę którą sami odkrywamy już po kilku minutach czytania. Całą książkę czytelnik czeka na te 4 słowa, które ciągną się przez wszystkie rozdziały, a gdy w końcu padają, nic odkrywczego, my wiemy o tym już od dawna.
Mamy tu dorosłych ludzi zachowujących się jak dzieci, nie potrafiących ze sobą rozmawiać na żaden temat, a na tak ważny temat tym bardziej.
A co potrafią? Potrafią się całować-cały czas, myśleć o całowaniu-cały czas. Opowiadać o tym jak bardzo chcą uprawiać ze sobą seks, tu i teraz, w tej chwili-cały czas, i uprawiać ze sobą seks, tu i teraz, w tej chwili-cały czas. Ta książka jest tylko o tym, o tym jak spodnie Kuby nagle robią się za ciasne w każdym rozdziale, i o tym jak bardzo Pola go nienawidzi, ale do łóżka z nim pójdzie bardzo chętnie. Serio? Bohaterowie lgną do siebie jak muchy, mimo że nie widzieli się 10 lat, i rozstali się ze sobą w bardzo trudny sposób. Właściwie to jedna się rozstała, a druga została porzucona. Ot, mały spojler.
Pola właśnie przed Kubą skrywa największą tajemnicę jaką można by skrywać, i cały czas zastanawia się czy wyjawić mu prawdę. Ma milion okazji do tego, ale nie czuje się na to gotowa, ale by pójść z nim do łóżka, mimo że nie widziała go kilka lat, to jest gotowa. Później znów ucieka przed nim i zgrywa małą głupią dziewczynkę, kiedy jest odpowiedni moment do ich rozmowy. Chcę to tym zapomnieć, nic tutaj nie ma sensu. Czytanie tego sprawiało że miałam ochotę uciec i nie przeczytać już w życiu żadnej innej książki. Opisy wakacji w Chorwacji jakie autorka daje nam na początku, także nie pomagają. Dalej po prostu nie lubisz tej pozycji i tyle.

Ta książka to nie romans, bo z romansem nie ma nic wspólnego, romansu tu nie ma. Na erotyk jednak jest za bardzo mdła, i bez sensu. Cała książka dla mnie nie ma sensu, i jest strasznie męcząca. Książką dla młodzieży również nie mogę jej nazwać, ponieważ mam ogromną nadzieję że żaden młody człowiek jej nie przeczyta, nigdy.