Zhańbiona recenzja

"Zhańbiona" to książka napisana przez Jasvinder Sanghera - niezwykłą kobietę, która urodziła się i dorastała w Wielkiej Brytanii. Przez kilkanaście lat wychowywana ona była w rodzinie, w której aranżowane małżeństwa stanowiły coś naturalnego, a strata 'honoru' była równoznaczna z podpisaniem na siebie wyroku skazującego. Własne doświadczenie umożliwiło autorce założenie organizacji, która ma za zadanie nieść pomoc ofiarom przemocy domowej.

Kilka miesięcy temu przedstawiłam Wam swoje zdanie na temat "Córek hańby" - książki, w której autorka pochodząca z Indii przedstawiła swoim czytelnikom historie kobiet, które odważyły się przeciwstawić się woli własnych rodzin. To właśnie Jasvinder dała im siłę do walki z kulturą, która wymagała od nich ogromnej ilości wyrzeczeń i cierpienia. Co prawda niektóre z nich wracały do swoich domu i znosiły w nich chwile upokorzenia, jednak spora ich część ułożyła sobie życie w społeczeństwie, które nie wymagało od nich potulnego oddania się woli męża i dzięki temu mogły pozwolić sobie na wychowywanie dzieci zgodnie z tym, jak zawsze tego pragnęły. To prawda, że było im trudno zmienić dotychczasowe przyzwyczajenia ale mimo to są szczęśliwie, iż nie mają nad sobą osób, które bez przerwy mówiłyby im co wypada, a co też nie...

"Zhańbiona" jest pozycją literacką, która ukazuje Molom Książkowym ścieżkę jaką od kilkudziesięciu lat podąża główna przywódczyni organizacji Karma Nirwana. Jasvinder Sanghera zdobyła się w nim powiem na stuprocentową szczerość i krok po kroku ukazuje nam wydarzenia, które miały miejsce w jej życiu od chwili, gdy jako kilkuletnia dziewczynka pragnęła zrozumienia ze strony własnej matki. Wychowywana ze swoim licznym rodzeństwem od małego uczona była pokory, a także tego by w przyszłości stanowić powód do niekończącej się dumy. Nie mniej jednak matka traktowała ją gorzej od sióstr, które od zawsze spełniały wszystkie jej życzenia i bezgranicznie zgadzały się z jej zdaniem. Z główną bohaterką było nieco inaczej. Nie była w stanie ona zrozumieć tego, iż na każde zadane przez nią pytanie odpowiadają jej z wyraźną złością i niechęcią. Strasznie bolał ją fakt, iż dla rodzicielki przede wszystkim liczył się honor i to co mogą sobie o niej pomyśleć pozostali mieszkańcy azjatyckiej dzielnicy. Dlaczego Balbir mógł sobie pozwalać na tak wiele, a im nie pozostawało nic innego, jak tylko dbać o jego dobre samopoczucie i wygodę.

Obserwując życia własnych sióstr obiecała sobie, iż nie skończy tak jak ona. Ze wszelkich sił będzie dążyła do tego, by spędzić resztę życia z mężczyzną, który obdarzy ją bezgraniczną miłością i sprawi, że wreszcie będzie szczęśliwa. Ze wszelkich sił pragnęła ominąć sytuacji, w której będzie musiała znosić upokorzenia ze strony swojego męża, a rodzice uznają, iż ma do tego całkowite prawo. W końcu jest jego żoną i to w jej kwestii leży by mógł odnaleźć w domu wszystko to czego pragnie i potrzebuje. Takim właśnie sposobem Jasvinder zdecydowała się na ucieczkę z Derby. Wspólnie z chłopakiem, którego pokochała postanowiła i z którym postanowiła rozpocząć wszystko od nowa. Mimo początkowych niepowodzeń udało im się odnieść sukces, a w niedługim czasie pojawił się także ktoś trzeci...

"Zhańbiona" jest lekturą, która wywołuje w swoich czytelnikach ogrom sprzecznych emocji. Wielu spośród nas nie jest świadoma tego, jak traktowane są kobiety w wielu azjatyckich krajach. Nie zdajemy sobie z tego sprawy i niekiedy ignorujemy ich wołanie o pomoc. To prawda, iż tego typu sytuacje w Polsce należą do rzadkości, jednak poza granicami nasze państwa występują one stosunkowo często. Ważną rzeczą jest nieść pomoc osobom, które znajdują się w ciężkiej sytuacji. Niekiedy możemy być dla ich ostatnią deską ratunku. Tak nie wiele potrzeba by sprawić, że ich życie zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni...

Wydawnictwo Prószyński i S-ka, marzec 2010
ISBN: 978-83-7648-350-4
Liczba stron: 280
Ocena: 8/10

Recenzja opublikowana została na:
[http://recenzje-leny.blogspot.com/2011/09/jasvinder-saghera-zhanbiona.html#more]