Zdrada recenzja

Miłość, przyjaźń, szacunek, relacje rodzinne, zdrada...Cały wachlarz uczuć i relacji można
spotkać w książkach Danielle Steel którą kochają miliony czytelniczek na całym świecie.
Również w jednej z najnowszych powieści Steel nie zabraknie takich właśnie emocji.


Tallie Jones, bardzo znana i ceniona w świecie reżyserka, wiedzie pełne i szczęśliwe życie
osobiste i zawodowe. Ma u swego boku kochającego mężczyznę, zdolną i piękną córkę oraz zaufanych współpracowników. Obecnie kręci swój kolejny film i Właśnie ma podpisać kontrakt na kolejny swój film, gdy przy okazji audytu finansowego jej firmy wychodzą na jaw pewne poważne braki na firmowym koncie. To wydarzenie pociąga za sobą wiele zagadek do wyjaśnienia: kto zabiera co miesiąc dużą sumę pieniędzy z konta?Czy robi to jej zaufana asystentka i przyjaciółka Brigitte?A może jej ukochany partner Hunt? Czy to co
najważniejsze dla Taliie czyli przyjaźń i miłość zostaną wystawione na ciężką próbę? Czy
ktoś z jej najbliższych mógł dopuścić się takiej zdrady?
Wszystkie te zagadki poznacie czytając jedną z najnowszych powieści Danielle Steel.

Czy autorka zaskoczyła czymś w swojej nowej powieści?Raczej nie. Historia jest dość
przewidywalna. Może jest trochę wątku sensacyjnego i intrygi ale poza tym to wciąż ten sam styl: postaci są piękne, bogate,lukrowane,czasem zagubione ale chyba właśnie za to kochamy książki Danielle? Poza tym nie brakuje dużej dawki uczuć. Książkę się czyta lekko i przyjemnie, czysto relaksowo. Fani autorki z pewnością nie będą zawiedzeni.