Spektakl recenzja

Siedzę w pierwszym rzędzie i obserwuję bieg wydarzeń na wyobrażonym ekranie. Wbijam paznokcie w oparcie fotela, a łydki nerwowo zaciskają się na jego dolnej części. Moje oczy są w pełni skupione na obrazach, które odtwarza głowa, a uszy zdają się słyszeć wszystkie dialogi, w tym te niewypowiedziane. Świat dookoła mnie nie istnieje. Jestem całkowicie odłączony od rzeczywistości. I wcale nie oglądam serialu… Biorę udział w “Spektaklu”, który reżyseruje Kinga Wójcik.

Ludzkie relacje są odbiciem czynów osób nimi powiązanych. Są przyczyną, powodem lub wypadkową działań, jakie podejmujemy i wyborów, których dokonujemy. Kinga Wójcik zabierze Was do bolesnego i traumatycznego świata relacji młodych ludzi z ich najbliższym otoczeniem. Pokaże jak bardzo cierpi skrzywdzona nastoletnia dusza, jak prędko zło przejmuje nad nią kontrolę, kiedy regularnie karmi się ludzkim bólem.

“Spektakl” to kryminał, którego tempo akcji i towarzyszące mu napięcie rozciąga w wyobraźni czytelnika każdą minutę do wymiaru godziny. Tu każdy szczegół ma znaczenie, każda postać jest podejrzana, każda historia wiąże się ze śledztwem. Zbrodnicza układanka jest tak idealnie logiczna, że ma się ochotę przeanalizować ją ponownie. Nie zmieniłbym niczego w tej powieści i uważam ją za doskonałą.

Samobójstwa wśród dzieci i młodzieży to temat, który zawsze warto poruszać, albowiem wielu ludziom wydaje się on wciąż odrealnionym lub nieistniejącym problemem. Część z nas nie jest świadoma skali zjawiska i tego, jak przybiera ono na sile. Temu właśnie poświęcony jest pierwszy akt “Spektaklu” - drugiej powieści z serii o komisarz Lenie Rudnickiej.

Szesnastoletnia Diana wiesza się w swoim pokoju, transmitując własną śmierć na żywo w internecie. Jej ostatnie słowa brzmią mrocznie i tajemniczo, niczym cytat z dzieła literackiego nieznanego autora. Są jedynym testamentem, jaki po sobie pozostawia i zarazem pierwszą poszlaką dla śledczych. Drugą jest brak ciała samobójczyni i sterylnie wysprzątane mieszkanie, które kilka godzin wcześniej było sceną tego makabrycznego przedstawienia.

Lena i Marcel jeszcze na dobre nie rozpoczęli śledztwa, gdy poszukiwana Diana doczekała się naśladowczyni w osobie bliskiej przyjaciółki, która idąc jej śladem popełnia samobójstwo online i zwraca się do wirtualnej widowni słowami Diany. Policyjna machina rusza, emocje biorą górę u wszystkich, zegar głośno tyka, a śledczy z każdym krokiem są coraz bardziej świadomi z jak złożoną zagadką przyszło im się zmierzyć.