Dama z blizną recenzja

Książka, którą czyta się na pewno bardzo szybko i płynnie, nie ma tutaj trudnej pisowni dzięki czemu czytelnik gładko pochłania treść książki.
ALE
Ale w tej treści czegoś mi zabrakło, chyba tez nie do końca przekonał mnie motyw mordercy. w trakcie czytania czytelnik może dość szybko i łatwo ocenić kim jest zabójca ale końcowe wyjaśnienia co jak i dlaczego nie przemówiły do mnie, zwyczajnie niie nie nie. I chyba właśnie w tym tkwi cały szkopuł i przez to mam poczucie brakującego elementu. Do reszty mogłabym się nie przyczepiać, niech sobie będzie ale najważniejszy moment wyjaśniający strasznie mnie zawiódł.
Zanim zabrałam się za lekturę poczytałam opinie innych osób i chyba temu też oczekiwania moje były dość wygórowane.

Małżeństwo Doboszów to z pozoru idealna para, kochający się wspierający ludzie, przed nimi nowy etap w życiu ponieważ Marek startuje w wyborach prezydenckich a sondaże pokazują duże szanse na Jego zwycięstwo. W trakcie kampanii jednak dzieje się tak wiele, że nie sposób za tym nadążyć, Adela Dobosz zostaje porwana przez seryjnego mordercę ale również uratowana i ocalona, później znika na jakichś czas.
Kombinacje, wzloty upadki i tak w kółko....
Fajnie owszem, bo ciągle coś się w tej książce dzieje więc to akurat na plus.
Bohaterowie - Adela, którą polubiłam, mam wrażenie, że to babka, która nie da sobie w kasze dmuchać. Marek - od początku wydaje mi się osoba, której nie zaufałabym jako prezydentowi i tu chyba nic więcej nie muszę dodawać...
Komisarz, fajny gość i trochę mi Go mało w tej książce było ale może też dlatego, że trup pojawił się późno :)
Olczak i Pani dziennikarka - czarne charaktery, egoiści ale potrzebni i nadający troszkę ognia.

Nie jest to zła pozycja, proszę tego tak nie odebrać, mi po prostu zabrakło tego czegoś, nie skreślam jednak autorki i jestem pewna, że chętnie sięgnę po inne Jej dzieło żeby przekonać się czy jest nam razem po drodze czy też nie.
Nie polecam nastawiać się na fajna niefajna przed rozpoczęciem czytania, po prostu chwytajcie i czytajcie :)
Jestem przekonana, że "Dama z blizną" znajdzie swoich fanów i to wielu.