Obserwatorka recenzja

Trzecia książka Alicji Sinickiej „Obserwatorka” już za mną!

Po przeczytaniu trzech pozycji „Służąca”, „Stażystka”, a teraz „Obserwatorka” mogę stwierdzić, że jedynie druga część mnie nie przekonała. Pozostałe dwie, nie pozwoliły mi oderwać się od znakomitej fabuły. Obserwatorkę przeczytałam jednym tchem, można powiedzieć, że w jeden dzień!

Od pierwszych stron książki autorka prezentuje nam niesamowitą historię, w której to Iza i Arek, przyjaciele z dzieciństwa spotykają się po wielu latach, po dość tragicznym wypadku dziewczyny.
Doktor Arkadiusz Milski przyjmuję pobitą Izabelę na izbie przyjęć w oławskim szpitalu, to ten dzień od nowa rozpala ich młodzieńczą zażyłość. Izabela i Arek mimo różnego statusu społecznego, ona z patologicznej rodziny, mieszkająca w obskurnej kamienicy, on natomiast wychowywany w luksusie w domu z ogromnymi oknami, postanawiają ponownie nawiązać ze sobą kontakt. Zdają się jednak nie zwracać uwagi na różnice, łączy ich więź, która ich spaja i zbliża do siebie. Znajomość rozkwita, zaczynają tworzyć wyjątkowo zgraną parę, która zna się jak nikt inny… wiedzą o swojej przeszłości, upodobaniach i obsesjach. Ktoś jednak próbuje zniszczyć ich sielankę wprowadzając w ich życie lęk i niepewność o kolejny dzień.

Autorka wodziła mnie za nos podobnie jak przy pierwszej książce „Służąca”, nie mogłam się oderwać od pełnej akcji historii. Mam wrażenie, że czytałam ją tak pochłonięta jakbym była razem z bohaterami na ulicy Migdałowej, czułam ich niepokój i chęć odgadnięcia zagadki z bukietami kwiatów (białymi różami), które otrzymywała Iza. Intryga w którą zawikłani są główni bohaterowie wciąga, a my za wszelką cenę próbujemy zrozumieć kto jest tą tytułową „Obserwatorką”.

Pełna zwrotów akcji świetna książka. Nawet się nie obejrzycie kiedy dobrnięcie do końca, z zaskoczeniem malującym się na Waszej twarzy (zakończenie szokuje)!
Polecam ją wszystkim fanom autorki, ale nie tylko, jest to znakomity thriller, który pobudza wyobraźnię i wciąga w świat zakłamania i intryg.

Zasłaniajcie okna, nigdy nie wiecie kto Was obserwuje…